Premiera citroena C3
Samochodem, który odcisnął swe piętno na motoryzacji był citroen 2CV. Z jego powstaniem wiąże się osoba dyrektora generalnego firmy Citroen Pierre Boulanger. Jego receptą na sukces, było zbudowanie "czterech kół pod parasolem", który miał zawieszenie umożliwiające "przewóz koszyka 60 jaj, w którym podczas prędkości 50 km/h nie zrobi się jajecznica". Tutaj foto-galeria następcy 2CV.
Według tych wytycznych w roku 1938 opracowano projekt samochodu. Jednak wybuch wojny przerwał badania. Dopiero po wojnie podjęto dalsze prace i w październiku 1948 zaprezentowano pojazd. Konstrukcja "uniwersalnego samochodu", popularnie zwanego "kaczuchą", przetrwała wiele lat. Nowe technologie i ładniejsze kształty współczesnych modeli zmusiły jednak Citroena do zaprzestania produkcji. Lecz pomysł "samochodu dla wszystkich" przetrwał.
Dzisiaj w Warszawie odbędzie się uroczysta premiera nowego samochodu Citroena - przejmującego tradycję 2CV modelu o nazwie C3. Pojazd ten będzie pierwszym citroenem wyposażonym w 70-konny silnik o pojemności 1400 ccm systemu Hdi i 92-konny silnik także o pojemności 1400 ccm HDi tyle że 16-zaworowy z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Te nowoczesne jednostki powstały przy współudziale koncernów PSA (Citroen i Peugeot) i Forda.
Paletę silnikową C3 uzupełnią dwa "benzynowce" - o pojemności 1400 ccm (75 KM) i 1600 ccm 16V (110 KM). Wszystkie wersje nowego małego citroena będą miały w opcji sekwencyjną skrzynię biegów. Będą to więc auta - jak zapewnia producent - znakomite do poruszania się tak po mieście jak i po autostradzie.
Jak na tak mały pojazd, nowa "cetrójka" będzie dość dobrze wyposażona - elektrycznie rozsuwany dach, sensor parkingowy, reagujące samoczynnie na deszcz wycieraczki i automatyczna klimatyzacja to tylko niektóre "gadżety", które będą instalowane - na życzenie - w nowym citroenie. Będzie również m.in. ABS, EBA ("asystent" hamowania) i sześć poduszek powietrza.
Więcej o nowym maluchu Citroena napiszemy wkrótce!