Oto opel astra po liftingu. W salonach po wakacjach

Kilka dni temu Opel ujawnił pierwsze fotografie przedstawiające astrę w wersji sedan. Co ciekawe, nie pokazano wówczas przodu nowego modelu.

Teraz już wiemy, co było tego powodem. Otóż Opel jednocześnie zaplanował przeprowadzenie liftingu astry, a seden otrzymał przednią część nadwozia już w nowej wersji.

Zmiany są bardzo subtelne. Chromowany pas na osłonie chłodnicy został przesunięty nieco w dół, w standardzie pojawimy się światła do jazdy dziennej. W opcji dostępne będą nowe felgi o rozmiarach 18 i 19 cali, a we wnętrzu zastosowano nowe materiały.

To jednak nie koniec nowości. Już jesienią astrę hatchback, GTC oraz sport tourer będzie można zamówić z nowym silnikiem.

Reklama

Mowa o jednostce 2.0 biturbo CDTI. Dzięki dwóm pracującym równocześnie turbosprężarkom moc silnika wynosi 195 KM, a moment obrotowy - aż 400 Nm. To najmocniejszy silnik wysokoprężny w historii astry, który osiągami ustępuje tylko 280-konnej wersji OPC.

Ponadto benzynowy silnik 1.4 turbo o mocy 140 KM będzie wyposażony w funkcję overboost, dzięki której wartość maksymalnego momentu obrotowego może chwilowo wzrosnąć z 200 do 220 Nm. To bardzo przydatne podczas wyprzedzania.

Opel zapowiedział również, że na początku przyszłego roku wprowadzi do sprzedaży nową generację benzynowych jednostek napędowych o nazwie SIDI (Spark Ignition Direct Injection)ECOTEC. Krótka charakterystyka: pojemność 1.6, bezpośredni wtrysk paliwa, doładowanie, niskie zużycie paliwa i moc do 200 KM.

Opel przyjął strategię pozycjonowania powyżej Chevroleta (obie marki należą do General Motors). Wyższe są przede wszystkim ceny, co próbuje się uzasadnić wyższym poziomem wyposażenia. Przy okazji liftingu poczyniono kolejny krok w tym kierunku, udostępniając w astrze wiele systemów, które do tej pory były dostępne tylko w insigni i zafirze sport tourer.

Dotyczy to np. kamery Opel Eye z ulepszonym systemem rozpoznawania znaków, systemu LDW (ostrzegającego przed zjechaniem z pasa), FDI (informującego o odległości do poprzedzającego pojazdu) i FCA (który ostrzega przed ryzykiem kolizji).

Ceny odświeżonej astry na rynku niemieckim zaczynają się od 16 770 euro za hatchbacka z silnikiem 1.4 o mocy 87 KM. Za sedana ze 100-konną jednostką benzynową trzeba zapłacić przynajmniej 18 270 euro.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama