Opel Insignia z nowymi silnikami. Również trzycylindrowymi

Na salonie w Brukseli Opel zaprezentował zmodernizowaną Insignię. O ile wygląd tego auta znaliśmy już wcześniej, to teraz ujawniono całkowicie nową gamę silnikową. Pod maskę Insigni trafiły m.in. silniki trzycylindrowe!

Po raz pierwszy, obok limuzyny Grand Sport i kombi Sports Tourer, w Brukseli pokazano sportową wersję GSi po liftingu. Insignia GSi debiutuje z nowym 2‑litrowym turbodoładowanym silnikiem benzynowym o mocy 169 kW (230 KM) i nową 9‑biegową automatyczną przekładnią, a także elektryczno-hydraulicznym układem wspomagania hamulców, mechatronicznym zawieszeniem FlexRide oraz napędem na cztery koła Twinster z wektorowaniem momentu obrotowego.

Silnik ten zastąpi oferowany do tej pory silnik wysokoprężny 2.0 o mocy 210 KM. Dodajmy, że do 2018 roku w ofercie znajdowała się Insignia GSi z benzynowym silnikiem o mocy 260 KM, który jednak padł ofiarą zaostrzanych norm emisji spalin.

Reklama

Napęd na cztery koła z wektorowaniem momentu obrotowego jest unikatowy w tym segmencie. W trybie AWD dwa sprzęgła zastępują konwencjonalny mechanizm różnicowy na tylnej osi i przekazują na każde koło dokładnie tyle mocy, ile potrzeba w danych warunkach jazdy. Dzięki tej technologii nowy Opel Insignia GSi jest zwrotniejszy na zakrętach, oferuje doskonałe właściwości jezdne na łukach drogi i wyróżnia się znakomitą przyczepnością. Nową dziewięciobiegową automatyczną przekładnią można sterować za pomocą manetek przy kierownicy, co zachęca do jeszcze aktywniejszego stylu jazdy.

Opel Insignia GSi otrzymał ostatnie szlify na legendarnej "Północnej Pętli" toru Nürburgring. Odpowiednio zestrojone podwozie zapewnia skuteczne trzymanie się nawierzchni. Udoskonalono czterotłoczkowe hamulce Brembo (z czerwonymi zaciskami) oraz charakterystyki układu kierowniczego.

Insignia z elektryczno-hydraulicznym układem wspomagania hamulców już dziś stanowi platformę dla przyszłej technologii umożliwiającej zautomatyzowaną jazdę. Zintegrowany system "eBoost" jest częścią koncepcji elektrycznego sterowania hamulcami ("brake by wire"), eliminującej konieczność stosowania osobnych modułów ABS/ESP, przewodów podciśnieniowych, pomp hamulcowych itp. Wytwarzanie podciśnienia na potrzeby układu hamulcowego przez silnik elektryczny odciąża silnik spalinowy, co przekłada się na obniżenie zużycia paliwa. Zwiększanie ciśnienia w układzie następuje szybciej, a hamulce mają lepszą charakterystykę. Przy aktywacji ABS układ z "eBoost" działa ciszej niż konwencjonalny układ hamulcowy.

W montowanym standardowo w Insignii GSi mechatronicznym zawieszeniu FlexRide dostosowanie charakterystyki amortyzatorów i układu kierowniczego zajmuje ułamki sekund. Ponadto FlexRide zmienia charakterystykę pedału przyspieszenia oraz punkty zmiany przełożeń w dziewięciostopniowej automatycznej skrzyni biegów. Kierowca ma do wyboru kilka trybów jazdy: "Standard", "Tour", “Sport" oraz "Competition" (dostępny wyłącznie w GSi).

Nowa gama silnikowa

Wprowadzając zmodernizowaną Insignię Opel uprościł ofertę. Wcześniej w modelu montowano silniki benzynowe i wysokoprężne należące do trzech różnych rodzin. Teraz wszystkie trzy- i czterocylindrowe jednostki należą do tej samej nowej generacji. Trzycylindrowy silnik benzynowy 1.4 o mocy 107 kW (145 KM) oraz również trzycylindrowy diesel 1.5 o mocy 90 kW (122 KM) stanowią podstawę oferty.

Mocniejsze Insignie mogą być wyposażone w czterocylindrowy silnik Diesla 2.0 (ta jednostka będzie wprowadzona nieco później w bieżącym roku) lub w silniki benzynowe 2.0 o mocy 147 kW (200 KM) oraz 169 kW (230 KM) w przypadku wersji GSi.

Dwulitrowe silniki benzynowe będą pierwszymi jednostkami napędowymi w Oplu z funkcją odłączania cylindrów. Gdy zapotrzebowanie na moc jest mniejsze, układ sterowania rozrządem odłącza dwa cylindry, a silnik zużywa wówczas mniej paliwa.

Polscy dilerzy rozpoczną sprzedaż zmodernizowanej Insigni w lutym.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy