Lifting popularnego modelu. Po 18 latach!
Średni czas rynkowej kariery pojedynczego modelu to dziś około siedmiu lat. W połowie "kadencji" samochód poddawany jest z reguły kuracji odmładzającej. Narzucone przez twarde tryby kapitalizmy reguły nie obowiązuję jednak w... Rosji.
Nasi sąsiedzi ze wschodu zaprezentowali właśnie gruntownie odświeżoną Ładę Nivę. Nie byłoby w tym może nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że samochód doczekał się głębokiego lifingu w... 18 lat od uruchomienia produkcji!
Spieszymy wyjaśnić, że nie chodzi tu wcale o terenówkę produkowaną nieprzerwanie w Togliatti od 1977 roku. Przypominamy, że w początku lat dwutysięcznych prawa do nazwy Niva przejęło General Motors. Był to efekt poszukiwania przez AwtoWAZ inwestora, który podjąłby się wprowadzenia do produkcji nowej generacji (!) popularnej rosyjskiej terenówki, której pierwsze przedprodukcyjne egzemplarze pojawiły się na drogach w roku 1998. Z konstrukcyjnego punktu widzenia była to "stara, dobra Niva" z nową, zaprojektowaną od podstaw, karoserią.
Ostatecznie w roku 2003 powstała spółka joint venture GM-AwtoWAZ. W wyniku tej decyzji oryginalna Niva z lat siedemdziesiątych przemianowana została na Ładę 4x4, a na rosyjskim rynku zadebiutował nowy pojazd - Chevrolet Niva. Jego produkcję uruchomiono w zupełnie nowym zakładzie zbudowanym nieopodal historycznej fabryki w Togliatti.
Romans GM i AwtoWAZ trwał do końca lipca bieżącego roku, gdy "wstająca z kolan" Łada odkupiła zarówno fabrykę, jak i prawa do nazwy. W efekcie doszło do ciekawej sytuacji - rosyjscy nabywcy mają dziś do wyboru zarówno historyczną Nivę, czyli Ładę 4x4 w kilku ciekawych odmianach, oraz jej następcę czyli... Ładę Nivę. I właśnie ona doczekała się gruntownej kuracji odmładzającej.
W jej ramach auto otrzymało kompletnie przemodelowany pas przedni. En face samochód przypomina teraz nieślubne dziecko nowej Toyoty RAV4 i SsangYonga Tivoli. W ramach operacji plastycznej Niva doczekała się też nowych osłon progowych i plastikowych nakładek chroniących ranty błotników. Z tyłu pojawiły się zupełnie nowe lampy, w całości wykonane w technologii LED, oraz nowy zderzak.
Rosjanie nie opublikowali żadnych zdjęć wnętrza pojazdu, można więc zakładać, że w tym przypadku obeszło się bez rewolucji. Bez zmian - najprawdopodobniej - pozostał też mocno archaiczny napęd. Pod maską znajdziemy najpewniej benzynowe 1,7 l sprzęgnięte z ręczną, pięciostopniową skrzynią biegów. Standard - podobnie jak w Ładzie 4x4 - to stały napęd na obie osie, reduktor i blokada centralnego mechanizmu różnicowego.
Odświeżony model oferowany będzie jako Łada Niva Travel. Oprócz tego w ofercie producenta znajdziemy jeszcze starą Ładę 4x4 oraz - wchodzącego właśnie w szósty rok produkcji - stosunkowo nowoczesnego suva - Ładę X-Ray Cross.
PR
***
Zagłosuj i wygraj. CODZIENNIE CZEKA OD 20 000 zł do 40 000 zł!
Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!