Honda Civic Coupe. Całkiem inna niż sedan
Na trwającym właśnie salonie w Los Angeles Honda zaprezentowała długo wyczekiwanego Civica z nadwoziem coupe. Samochód trafić ma na amerykański rynek w marcu przyszłego roku.
Auto może się pochwalić gruntownie przestylizowaną karoserią. Wprawdzie pas przedni w znacznym stopniu nawiązuje do cieszącego się za oceanem dużym powodzeniem sedana, ale - począwszy od słupka A - nadwozie zostało gruntownie przemodelowane.
Klientom spodoba się zapewne długi, nisko opadający dach, płynnie przechodzący w tylną klapę. Dynamizmu sylwetce dodają wyraźnie nakreślone, szerokie nadkola i tylny spoiler zabudowany na pasie świetlnym przypominającym odwróconą literę C.
W stosunku do sedana o 3,4 cm skrócono zwis przedni. Co ciekawe, o 2,9 cala (7,4 cm) wydłużono też rozstaw osi.
W kabinie znajdziemy dotykowy wyświetlacz systemu multimedialnego, automatyczną klimatyzację i materiały wykończeniowe wyższej jakości (miękkie w dotyku). Podstawowe odmiany otrzymają też specjalną przednią szybę zapewniającą wyższy poziom izolacji akustycznej.
W bogatszych wersjach znajdziemy m.in. cyfrowy zestaw wskaźników, podgrzewane fotele przednie, reflektory wykonane w technologii LED i wycieraczki z czujnikiem deszczu.
Klienci będą mieli do wyboru dwie jednostki napędowe. Podstawowa - czterocylindrowy, benzynowy silnik o pojemności 2,0 l (i-VTEC) - rozwija 158 KM i 186 Nm. W tej odmianie auto oferowane będzie z ręczną, sześciostopniową skrzynią biegów lub bezstopniową przekładnią CVT.
Mocniejsza odmiana - turbodoładowany motor 1,5 l - generuje 174 KM i 219 Nm. To pierwsza doładowana jednostka napędowa w historii Civica Coupe. Motor wyposażono rzecz jasna w bezpośredni wtrysk paliwa.