Gol, czyli brazylijski hit
Tym czym dla Europejczyków jest volkswagen golf, tym dla mieszkańców Ameryki Południowej jest... volkswagen gol.
Ten tani i mały (mniejszy od golfa) samochód produkowany jest w Brazylii już od 28 lat. Teraz zaprezentowano jego trzecią generację.
Pierwszy gol napędzany był jeszcze silnikiem boxer, znanym z... garbusa, tyle że umieszczonym z przodu. Stopniowo samochód poddawany był modyfikacjom (m.in. zastosowano rzędowe silniki chłodzone cieczą pochodzące z passata), co pozwoliło mu pozostać w produkcji aż do 1994 roku.
Druga generacja modelu również poddawana była kolejnym liftingom, dzięki czemu samochód ten także oferowano aż przez 14 lat. Czy nowy model, który właśnie zadebiutował będzie równie popularny?
Nowa generacja gola, w której stylizacji bez trudu odnajdziemy charakterystyczne linie Volkswagena, oparta została na płycie podłogowej polo i fabii poprzedniej generacji. Dzięki temu w samochodzie po raz pierwszy w historii silnik został umieszczony poprzecznie, a nie wzdłużnie.
Klienci do wyboru będą mieli dwie jednostki napędowe o pojemności 1.0 i 1.6 l. Obie wykonano w technologii TotalFlex, co oznacza, że umożliwiają one jazdę na dowolnej mieszance benzyny i powszechnego w Brazylii produkowanego z trzciny cukrowej etanolu. Silnik 1.6 dysponuje momentem 95 Nm na benzynie i 104 Nm na etanolu (przy 3850 obr/min). Z kolei moc wynosi 72 KM na benzynie i 76 KM na etanolu (przy 5250 obr/min).
Te liczby nie robią imponującego wrażenia, jednak trzeba pamiętać, że gol jest małym samochodem. Jego nadwozie ma 3.9 m długości, 1.66 m szerokości i 1.46 m wysokości. Rozstaw osi to 2.46 m, a masa własna wynosi 944 kg.
Volkswagen gol nie będzie oferowany w Europie. Spekulowano, że samochód ten mógłby być sprzedawany np. jako skoda i konkurować z loganem. Jednak niekorzystne kursy walut zdecydowały, że gol nie będzie importowany na Stary Kontynent.