Ford Ka+ po liftingu zadebiutuje na salonie w Genewie

W zeszłym tygodniu dowiedzieliśmy się, że nowy Ford Focus nie będzie prezentowany na zbliżającym się salonie motoryzacyjnym w Genewie. Na publiczny debiut zupełnie nowego Focusa trzeba będzie poczekać do kwietnia.

Nie oznacza to jednak, że producent całkowicie zrezygnował ze swojej obecności w Szwajcarii. Na imprezie zadebiutuje np. zmodernizowany Ford KA+. Nowością będzie również jego stylizowana na crossovera odmiana - KA+ Active.

Uterenowioną odmianę poznamy po 15-calowych obręczach ze stopów lekkich, przestylizowanych zderzakach, plastikowych nakładkach chroniących nadkola i innej, pozbawionej chromowanych wstawek, osłonie chłodnicy. Ford nie ograniczył się jednak wyłącznie do zmian stylistycznych. KA+ Active zyskało też większy o 23 mm prześwit, na który złożyły się m.in. przeprojektowane amortyzatory. Samochód otrzymał również zmodernizowany układ kierowniczy (elektrycznie wspomagany), tak by upodobnić wrażenia z jazdy do prowadzenia pełnoprawnego crossovera.

Reklama

Przy okazji wprowadzenia nowej odmiany gruntownie odświeżono paletę jednostek napędowych. Miejsce oferowanego do tej pory benzynowego motoru 1,2 l Duratec zajął zupełnie nowy silnik 1,2 l Ti-VCT (zmienne fazy rozrządu) oferowany w dwóch wariantach mocy: 70 KM i 85 KM. Jednostka w dużym stopniu bazuje na architekturze większego 1,5 l EcoBoost.

Ofertę uzupełniła też odmiana wysokoprężna. Klienci będą się teraz mogli zdecydować na wysokoprężny 1,5 l TDCi generujący moc 95 KM. Motor osiąga maksymalny moment obrotowy 215 Nm dostępny w zakresie od 1750 do 2500 obr./min.

Amerykanie deklarują, że lista wyposażenia nowego Forda KA+ obejmować może takie udogodnienia, jak chociażby czujniki deszczu i świateł czy system info-rozrywki SYNC3 z możliwością sterowania głosowego i dotykowym wyświetlaczem o przekątnej 6,5 cala. Standardowe wyposażenie - najprawdopodobniej - obejmować będzie: elektrycznie sterowane lusterka i szyby przednie, sześć poduszek powietrznych, centralny zamek, ogranicznik prędkości, asystenta ruszania na wzniesieniu i system stabilizacji toru jazdy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama