​Ford F-150 z 10-stopniową automatyczną skrzynię biegów

Jak informują amerykańskie media, w połowie października w tamtejszych salonach Forda pojawi się pierwszy w dziejach motoryzacji samochód osobowy wyposażony w 10-stopniową automatyczną skrzynię biegów. Taką przekładnię, współpracującą z drugiej generacji silnikiem benzynowym V6 3.5 l EcoBoost, otrzyma pickup F-150.

Zgodnie z obietnicami producenta, nowa przekładnia ma przyczynić się do poprawy osiągów wspomnianego pojazdu, sprawić, że będzie mógł on holować jeszcze cięższe niż obecnie przyczepy a jednocześnie zmniejszyć jego apetyt na paliwo. O konkretnym, liczbowym wymiarze owych zmian na razie jednak nic nie wiadomo.

Nowa skrzynia biegów (po raz pierwszy wykonana wyłącznie ze stali i aluminium, bez użycia żeliwa, a zatem znacznie lżejsza od poprzednich) to rezultat współpracy z Forda z jego... najgroźniejszym na lokalnym rynku konkurentem, czyli koncernem General Motors. Ford zainwestował w ten projekt, zapoczątkowany w 2013 r., aż 1,4 miliarda dolarów - m.in. w rozbudowę swojej fabryki układów przeniesienia napędu w miejscowości Livonia w stanie Michigan.

Reklama

Pierwszym samochodem GM z 10-biegowym "automatem" będzie sportowy chevrolet camaro ZL1. Generalnie takie przekładnie mają trafiać do aut z tylnym napędem; te przednionapędowe będą wyposażane w skrzynie o 9 przełożeniach.  

Stany Zjednoczone są kolebką automatycznych skrzyń biegów.

Za pierwszy seryjnie produkowany model samochodu, który otrzymał takie rozwiązanie, uchodzi Oldsmobile z roku 1940. Już kilka lat później automatyczne przekładnie stały się standardowym elementem wyposażenia wielu innych montowanych za oceanem aut. Dzisiaj przeciętny Amerykanin nie wyobraża sobie, by jadąc autem musiał co chwila naciskać pedał sprzęgła i sięgać do lewarka zmiany biegów.

Nowoczesny "automat" to bardzo złożona konstrukcja, a każde kolejne dodane do niej przełożenie jeszcze bardziej ją komplikuje. Trudności sprawia zwłaszcza sterowanie i optymalizacja funkcjonowania takiej skrzyni. "Wiadomo jaki jest cel: właściwy bieg we właściwym momencie. Ale spokojna głowa, zapewniam, że nasze skrzynie są sprytniejsze od nas samych i zawsze wiedzą, co robić"  - zapewnia cytowany przez "Detroit News" jeden z menedżerów Forda.

Dodaje jednocześnie, że od początku zakładano, iż jako pierwszy nowe skrzynie otrzyma właśnie F-150 - flagowy model Forda, pojazd, będący symbolem amerykańskiej motoryzacji i tradycyjnego amerykańskiego ducha, idealnie nadający się do ciężkiej pracy i spokojnego pokonywania rozległych przestrzeni.

F-150 to przedstawiciel samochodów w rozmiarze XXL - mierzy grubo ponad 5 metrów długości, jest napędzany potężnymi benzynowymi silnikami o niespotykanych już w Europie pojemnościach. Może przewozić ogromne ładunki, holować gigantyczne przyczepy kempingowe i lawety z wielkimi łodziami motorowymi. Kolejne generacje F-150 otrzymywały tytuły amerykańskiego samochodu roku i wielokrotnie okazywały się najlepiej sprzedającymi się w USA modelami aut. W 2014 r. nabywców znalazło ponad 750 tys. egzemplarzy tego pickupa.

F-150 w najnowszej wersji, zaprezentowanej na początku 2014 r. podczas salonu samochodowego w Detroit, zachowuje wszystkie swoje legendarne zalety, jest   pojazdem bardziej komfortowym niż wcześniej i wręcz luksusowo wyposażonym.

Na zakończenie warto dodać, że ceny F-150 ze wspomnianym na wstępie nowym silnikiem EcoBoost (375 KM mocy) i nowatorskim 10-biegowym "automatem" zaczynają się od kwoty 30 630 dolarów. Oczywiście mówimy o realiach Stanów Zjednoczonych.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama