Dacia Duster zmodernizowana

Face lifting Dustera jest dość symboliczny, ale wprowadza do tego SUVa kilka nowości, które z łatwością docenimy w codziennym użytkowaniu.

Zamiarem stylistów pracujących nad odświeżonym Dusterem, było nawiązanie do najnowszej stylistyki Dacii, jaka pojawiła się w nowym Sandero oraz Loganie. Z zadania wywiązali się bardzo symbolicznie - przednie reflektory zachowały znajomy kształt, ale zamiast cienkiego diodowego paska na dole klosza, zastosowano podwójne, nawiązujące do kształtu litery Y. Zmienili też grill, chociaż trudno to zauważyć, ponieważ kształt elementów ozdobnych na nim, jest do złudzenia podobny.

Z tyłu również światła otrzymały nawiązanie do "igreka" i wydaje się, że jest to jedyna zmiana widoczna z tej perspektywy. Przedstawiciele Dacii wskazują jednak jeszcze na zmieniony spojler nad tylną szybą, który ma poprawiać aerodynamikę i zmniejszać tym samym emisję CO2. Listę nowości zamykają nowe wzory felg w rozmiarze 16 i 17 cali oraz nowy pomarańczowy lakier.

We wnętrzu z kolei najbardziej w oczy rzuca się nowy system multimedialny. Zapożyczono go oczywiście z nowego Sandero i Logana. Ma on ekran o przekątnej do 8 cali i nie jest w pełni zabudowany, ale odstaje trochę od deski rozdzielczej.

Reklama

Kolejna nowość to pojawienie się konsoli środkowej. Do tej pory Duster miał pustą przestrzeń między przednimi fotelami, a podłokietnik miał tylko kierowca - wąski i opuszczany, taki jak w minivanie. Teraz znajdziemy tu klasyczny podłokietnik ze schowkiem, z którego mogą korzystać obie osoby podróżujące z przodu. Z kolei pasażerowie na tylnej kanapie mają teraz dostęp do dwóch portów USB, z tyłu nowej konsoli. Nowe są także zagłówki.

Nieznacznie zmienił się także wyświetlacz komputera pokładowego, co docenią osoby, które zdecydują się na zakup wersji z LPG (o silnikach za chwilę). Do tej pory o poziomie gazu w baku informowały nas diody na charakterystycznym przełączniku, który dobrze zna każdy, kto samodzielnie zagazowywał auto. Teraz poziom LPG pojawia się na ekranie komputera, dzięki czemu jest lepiej widoczny i po prostu wygląda bardziej estetycznie.

Co do silników, to nie ma tutaj zaskoczenia - bazową jednostką nadal jest 1.0 TCe o mocy 90 KM, a bardziej wymagające osoby mogą zamówić 1.3 TCe o mocy 130 lub 150 KM. Najmocniejszy występuje albo z 4x4 i skrzynią manualną, albo z 2WD i 6-biegowym "automatem". Słabsze wersje tylko z napędem na przód i "manualem".

Oszczędni kierowcy mogą zdecydować się na diesla 1.5 dCi o mocy 115 KM z napędem 2WD lub 4WD. Alternatywą jest odmiana z LPG, która tak jak dotychczas ma 100 KM (silnik 1.0 TCe), napęd na przód i skrzynię manualną. Co ciekawe, producent zdecydował się na powiększenie zbiornika na gaz o 16 l, dzięki czemu ma on w sumie aż 50 l.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy