Citroen C3 - mniejszy brat Cactusa
Kolejna generacja C3 zrywa z wizerunkiem poprzednika i podąża drogą, wyznaczoną przez oryginalnego C4 Cactusa.
"Citroen powrócił" - pod takim hasłem odbyła się dzisiaj prezentacja nowego C3. Francuzi, po udanym eksperymencie, jakim był wyjątkowo oryginalny C4 Cactus, postanowili w podobnym stylu zaprojektować kolejną generację swojego miejskiego modelu.
Samochód otrzymał pas przedni LEDami do jazdy dziennej na wysokości szewronu i umieszczonymi pod nimi głównymi reflektorami (podobnie jak w C4 Picasso). Z boku znajdziemy z kolei charakterystyczne poduszki na drzwiach, zapożyczone z Cactusa, które mają zapobiegać szkodom parkingowym.
Nowe C3 wyróżnia się dodatkowo możliwością łączenia 9 kolorów nadwozia z 3, kontrastowymi barwami dachu, lusterek i otoczenia świateł przeciwmgielnych. Bardzo ciekawie wyglądają również alufelgi.
Oryginalnie zaprojektowano także wnętrze, choć deskę rozdzielczą rozplanowano dość tradycyjnie. Znajdziemy tu analogowe zegary i znany z innych modeli Citroena tablet, służący do zarządzania multimediami oraz (niestety) klimatyzacją. Uwagę zwracają nietypowe fotele, nawiewy i kolorystyczne urozmaicenie wnętrza (dostępne będą 4 warianty).
Pod maską nowego C3 znajdziemy 3-cylindrowe silniki 1.2 o mocy 68, 82 i 110 KM (ostatni z doładowaniem) oraz diesla 1.6 HDI w wersjach 75 i 100 KM.