Całkiem nowy vw sharan!

Sharan pierwszej generacji pojawił się na rynku równe piętnaście lat temu. Auto odniosło spory sukces, chociaż nie było pozbawione wad.

article cover
INTERIA.PL

Samochód był stosunkowo drogi, i - co ciekawe - psuł się zdecydowanie częściej, niż bliźniacze ford galaxy i seat alhambra. Przez kilka ostatnich lat nadwozie doczekało się wprawdzie kilku liftingów, ale coraz trudniej było mu dotrzymać kroku konkurencji. I nie ma się czemu dziwić, bowiem 14 lat produkcji to w obecnych czasach swoisty rekord.

Informacja prasowa (moto)

Teraz ma się to jednak zmienić. Na salonie samochodowym w Genewie Volkswagen zaprezentował właśnie kolejną generację rodzinnego vana. Debiutujący sharan to zupełnie nowa konstrukcja.

Ponieważ przez ostatnie czternaście lat, z technicznego punktu widzenia auto niewiele się zmieniało, trzeba było dokonać radykalnych zmian. Samochód urósł aż o 22 centymetry, długość nadwozia wynosi teraz 4,85 m. Karoseria zaprojektowana pod czujnym okiem Waltera de Silvy została też poszerzona o 9,2 cm (do 1,9 m). Nowe auto jest o 12 mm niższe od poprzednika, wysokość to 1,72 m.

Informacja prasowa (moto)

Bagażnik ma pojemność 711 litrów (w specyfikacji pięciomiejscowej). Po wyjęciu tylnego rzędu siedzeń (lub dwóch, w zależności od wersji) powstaje przestrzeń ładunkowa o długości 2,1 m mogąca pomieścić 2297 litrów bagażu.

Informacja prasowa (moto)

Do napędu posłużą dobrze znane jednostki Volkswagena. Najmniejszy dwulitrowy diesel TDI rozwija 140 KM. Samochód z tym silnikiem ma być najoszczędniejszy w swojej klasie (podawane przez producenta zużycie paliwa 5,4 l/100 km). W ofercie będzie też mocniejsza wersja o mocy 170 KM. Dostępne będą również dwie jednostki benzynowe - 1,4 l. TSI o mocy 150 KM i 2,0 l. TSI o mocy 200 KM. Mocniejsza wersja występować będzie również z dwusprzęgłową, zautomatyzowaną skrzynią DSG.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas