Z których samochodów kierowcy są najbardziej zadowoleni?

Koncerny i inżynierowie ścigają się o to, kto zbuduje mocniejszy, szybszy, lepiej wykonany, najbardziej zaawansowany technologicznie samochód. Potem sprzedawcy w salonach zachwalają te produkty jako najlepsze na rynku, a dziennikarze biorą miarki oraz stopery i przy ich pomocy weryfikują obietnice producenta. A na końcu wskazują wygranych oraz przegranych. Jednak wszystko to nijak ma się do rzeczywistości. Obiektywnie ocenić auto potrafią wyłącznie „normalni” kierowcy – i to nie po tygodniu czy miesiącu, ale po latach jego użytkowania.

I właśnie to - opinie samych zainteresowanych - jest najcenniejsze w badaniu J.D. Power. W jego najnowszej edycji firma przepytała ponad 70 tys. właścicieli aut, którzy przejeździli nimi 2-3 lata (chodzi o egzemplarze wyprodukowane w 2017 roku). Bez dwóch zdań to czas, w jakim można świetnie poznać wszystkie wady i zalety danego modelu. Każdy kierowca odpowiadał w ankiecie na ponad 200 pytań dotyczących wyłącznie jego konkretnego egzemplarza wozu. Potem wszystko policzono, porównano i podsumowano. Tak powstał ranking jakości, w którym jedynym kryterium jest "Liczba problemów na 100 samochodów". Co to oznacza? Niektóre media błędnie podają, że chodzi wyłącznie o usterki, ale w istocie "problemy" to także mniejsze i większe rozczarowania. Czym? Np. zbyt wolno działającą nawigacją, czy niewystarczająco sprawnymi systemami mającymi wspomagać kierowcę. Kierowcy skarżą się też na niedoróbki we wnętrzach (trzaski i stuki), problemy z karoserią (np. odpryskujący lakier podczas mycia), a nawet silnikami (chodzi głównie o nagłą utratę mocy w trakcie jazdy).

Reklama

Średnia z tegorocznego badania J.D. Power to 134 usterki na 100 sztuk danego modelu auta. Trzeba jednak otwarcie i uczciwie powiedzieć, że może być tak, że o ile jeden kierowca nie wskaże ani jednej wady w swoim egzemplarzu, to inny wymieni ich nawet 50. Niemniej średnia jest średnią i doskonale pokazuje, na ile właściciele poszczególnych marek i modeli są z nich zadowoleni. 

Zdecydowanie największym zaskoczeniem wydaje się fakt, że wyjątkowo kiepsko wypadają marki premium. Grubo poniżej średniej znalazły się Jaguar i Volvo, które oceniono gorzej niż... Fiata! Kiepsko poradziły sobie Mercedes i Infiniti, które rozczarowały kierowców mniej więcej tak jak Mitsubishi, a Audi zebrało identyczne noty co Nissan. Każda ze wspomnianych marek zaliczyła wynik gorszy niż rok temu (W przypadku Mercedesa aż o 18 punktów), co oznacza że klienci mają o nich coraz gorsze zdanie.

Z marek dostępnych w Europie in plus wypadły jedynie BMW, Porsche i Lexus (niemniej BMW nadal ma notowania gorsze od Toyoty czy Volkswagena). Ten ostatni okazał się niekwestionowanym prymusem, a w całym rankingu wyprzedziła go jedynie niedostępna w Europie, należąca do Hyundaia marka Genesis (w USA również pozycjonowana jako premium). W szczegółach wygląda to tak:

Najmniej i najbardziej problematyczne samochody

 MarkaLiczba problemów  na 100 pojazdów z 2017 r.
1Genesis89
2Lexus100
3Buick103
4Porsche104
5Toyota113
6Volkswagen116
7Lincoln119
8BMW123
9Chevrolet123
10Ford126
11Mazda130
12Cadillac131
13Hyundai132
14KIA132
Średnia dla wszystkich marek134
15Audi136
16Nissan136
17Acura139
18Honda139
19Ram140
20Mitsubishi146
21Mini147
22Mercedes152
23Subaru154
24Infiniti155
25Dodge158
26Jeep159
27Fiat160
28GMC162
29Volvo185
30Jaguar186
31Chrysler214
32Land Rover220

Wyraźnie widać, że kierowcy Lexusów mają o swoich samochodach znacznie lepsze zdanie i są z nich znacznie bardziej zadowoleni niż właściciele innych marek premium. Dodatkowym potwierdzeniem tego faktu jest to, że za najbardziej niezawodne uznano Lexusa ES. I to nie tylko w tegorocznej edycji badania, ale w całej jego 31-letniej historii! Średni wskaźnik problemów to zaledwie 52 na 100 aut.

Dodatkowo model GX najlepiej wypadł w kategorii "SUV średniej wielkości" (wyróżniono w niej również dostępnego u nas RX-a). W grupie "kompaktowy SUV premium" wygrało Porsche Macan, ale wyróżniono również Lexusa NX, zaś najwyższe noty w kategorii "Auto kompaktowe premium" zebrał wspomniany ES plus wyróżniono też IS-a.

Przyglądając się wynikom modeli z klasy premium można odnieść wrażenie, że często początkowe oczekiwania co do nich są skrajnie różne od późniejszych doświadczeń. Skóra, egzotyczne drewno, ociekające chromem przyciski i wielkie ekrany nie przykryją takich mankamentów, jak np. skrzypiący fotel, świszczące uszczelki czy zawieszające się multimedia albo świecąca się w najmniej oczekiwanych momentach kontrolka "check engine".

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy