Seat Ateca - jazda z zasłoniętymi szybami

"Jak to!? Z zasłoniętymi szybami? To nie może się udać!" - niedowierzał Stefan, niemiecki turysta, który razem z żoną wziął udział w niecodziennym eksperymencie Seata w Barcelonie. Jego uczestnicy sprawdzali, czy można bezkolizyjnie prowadzić Seata Atecę z zasłoniętymi szybami.

W aucie na pasażerów czekał instruktor, który wytłumaczył im zasady testu. Zadaniem Stefana było poprowadzić samochód zgodnie z wytyczoną trasą, bez najeżdżania na linie. Kierowca musiał całkowicie zaufać technologiom zastosowanym w pierwszym SUVie hiszpańskiej marki - systemowi multimedialnemu, na którego ekranie widoczny był obraz z czterech kamer.


Niecodzienne doświadczenie Stefan porównał do gry komputerowej. Mimo, że prowadził auto mając ograniczoną widoczność, ze zdumieniem przyznał, że system kamer dookólnych świetnie się sprawdza, a on doskonale radzi sobie z jazdą po torze. Cały test przebiegł sprawnie, przeplatany wybuchami śmiechu dochodzącymi z tylnego siedzenia, skąd całość oglądała żona Stefana.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy