Porsche Panamera Turbo S E-Hybrid - jest moc!

Porsche opublikowało właśnie informacje na temat najmocniejszej wersji Panamery w historii tego modelu. Która jest hybrydą!

Porsche Panamera Turbo S E-Hybrid - nazwa może długa, ale przekazuje wszystko, co powinniśmy wiedzieć na temat tego samochodu. Pod maską pracuje 4-litrowy, podwójnie doładowany silnik V8 z modelu Turbo, a wspomaga go elektryczny motor z hybrydowej odmiany E-Hybrid.

Co to oznacza w praktyce? Łączną moc systemową na poziomie 680 KM (550 KM "benzyniak" i 136 KM "elektryk") oraz maksymalny moment obrotowy wynoszący 850 Nm. Dzięki temu, a także błyskawicznie działającej, dwusprzęgłowej skrzyni PDK o ośmiu przełożeniach i napędowi na cztery koła, Panamera Turbo S E-Hybrid przyspiesza do 100 km/h w zaledwie 3,4 s, a jej prędkość maksymalna to 310 km/h.

Reklama

Z drugiej jednak strony auto ma też drugą, "ekologiczną" twarz. Ponieważ jest to hybryda plug-in, po naładowaniu z gniazdka można przejechać 50 km bez  angażowania silnika benzynowego. Kiedy natomiast prąd się wyczerpie, średnie zużycie paliwa ma wynosić, uwaga, 2,9 l/100 km. Pełne naładowanie baterii (pojemność 14,1 kWh) ze zwykłego gniazdka trwa 6 godzin.

Porsche Panamera Turbo S E-Hybrid zadebiutuje na salonie w Genewie, ale polskie przedstawicielstwo niemieckiego producenta już podało ceny tego modelu. Zaczynają się one od 903 630 zł za zwykłą wersję oraz od 968 780 zł za przedłużoną Executive. Sporo, jeśli weźmiemy pod uwagę, że wolniejsze o 0,2 s w sprincie do 100 km/h Turbo kosztuje o 150 tys. zł mniej. Tak dużą różnicę uzasadnia częściowo wyposażenie seryjne, obejmujące między innymi ceramiczne hamulce oraz system dynamicznej kontroli zawieszenia oraz wektorowania momentu obrotowego - już te dwa elementy, kupowane jako opcje, kosztują w sumie 70 tys. zł!

Pozostaje jeszcze jedno pytanie - czy fakt, że model ten ma w nazwie "Turbo S" (choć bazuje na Turbo), oznacza, że nie powstanie taka wersja, niebędąca hybrydą?

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama