Opel Insignia Grand Sport - nowa generacja

Druga odsłona Opla Insigni nie tylko wygląda zupełnie inaczej, ale także otrzymała nowy przydomek, podkreślający jej dynamiczną naturę.

Jednym z powodów popularności Opla Insignii był jego wygląd i już na pierwszy rzut oka widać, że designerzy przyłożyli dużą wagę również do tego aspektu, projektując następcę. Mierzące 4897 mm długości auto ma bardzo dynamiczną linię nadwozia i niedające się pomylić z innymi światła - ogólnie samochód przywodzi na myśl koncepcyjny model Monza.

Również wnętrze ma zupełnie nowy wygląd - jest teraz stonowane, do minimum ograniczono liczbę przycisków, a panel klimatyzacji oraz system multimedialny przywodzą na myśl te z Astry (co jest akurat zaletą). Tak jak w kompaktowym modelu, możemy liczyć na świetne fotele z certyfikatem AGR, wszechstronną elektryczną regulacją, a także podgrzewaniem, wentylacją i funkcją masażu (ta ostatnia może być dostępna tylko dla kierowcy).

Reklama

Pod względem wyposażenia, Insignia przebija Astrę, oferując na przykład nowszą wersję matrycowych reflektorów LED (zasięg do 400 m!), system kamer 360 stopni oraz aktywny tempomat.

Niewiele wiemy natomiast o silnikach, jakie trafią pod maskę Insigni Grand Sport - prawdopodobnie część z nich będzie współdzielona z Astrą. To, czego w Astrze nie otrzymamy, to zupełnie nowa, 8-biegowa przekładnia automatyczna, a także napęd na cztery koła z dwoma sprzęgłami przy tylnej osi, umożliwiającymi różnicowanie ilości mocy pomiędzy kołami.

Więcej informacji na temat Opla Insigni Grand Sport poznamy przy okazji jego premiery, zaplanowanej na marcowy salon w Genewie.

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama