Nowy konkurent Golfa GTI. Z Rosji!
Zastrzyk francuskiej i japońskiej gotówki sprawił, że Łada ambitnie walczy o awans do europejskiej ekstraklasy. Po doskonałym przyjęciu rynkowym modelu nowej generacji – Vesty – przyszła pora na jej kolejne odmiany.
Z końcem ubiegłorocznych wakacji w ofercie rosyjskiego producenta pojawiły się: użytkowa Vesta SW (czyli kombi) oraz modna, uterenowiona odmiana Cross. Wkrótce w salonach pojawić ma się kolejny nowy model - Vesta Sport.
Debiut auta zaplanowano na Międzynarodowy Salon Motoryzacyjny w Moskwie, który rozpocznie się pod koniec przyszłego miesiąca. Samochód poznamy m.in. po unikatowych, 17-calowych obręczach kół ze stopów lekkich i obniżonym zawieszeniu. Prześwit auta wynosić ma 162 mm. Nie wiadomo, co kryje się pod maską. Koncepcyjny model, który już dwa lata temu zapowiadał Vestę Sport napędzany był benzynowym, wolnossącym silnikiem o pojemności 1,8 l i mocy 150 KM.
Warto dodać, że Łada coraz lepiej radzi sobie na trudnych rynkach eksportowych. W pierwszej połowie roku zagranicę trafiły 16 592 samochody z Togliatti, czyli aż o 64 proc. niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Największymi zagranicznymi odbiorcami pozostają dawne republiki radzieckie. Aż 5854 nowe Łady trafiły w pierwszym półroczu do klientów z Kazachstanu. Łada ma blisko 23 proc. udział w lokalnym rynku. 4206 samochodów rosyjskiej firmy trafiło do klientów z Białorusi. Łada jest tam drugą najczęściej kupowaną marką z udziałem rynkowym na poziomie 18,4 proc.
Sprzedaż rosyjskich samochodów wzrosła też w innych krajach dawnej Wspólnoty Niepodległych Państw, jak chociażby w Uzbekistanie, gdzie potrojono ubiegłoroczny wynik. W pierwszej połowie roku Ładzie przybyły też nowe rynki eksportowe w postaci: Kuby, Chile i Tunezji.
Obecnie nowe Łady kupić można na ponad 30 rynkach poza Rosją. Lokomotywami sprzedaży są: nowa Vesta oraz poczciwa Łada 4x4 oferowana niegdyś pod nazwą Niva. Oba modele mają około 30 proc. udział w eksporcie.
PR