Nowe Astony na bazie Mercedesów?
Magazyn "Automobile" donosi, że zakres współpracy Aston Martina i AMG - dotyczący dostarczania układów napędowcych do brytyjskich aut - może się znacznie rozszerzyć.
Aston Martin potrzebuje zastępstwa dla starzejącej się platformy VH, z której obecnie korzystają sportowe modele brytyjskiej marki. Jej korzenie sięgają przełomu wieków i pierwszej generacji Vanquisha. Brytyjczycy regularnie ją modernizują - ma ona posłużyć m.in. do budowy nowego DB9. Mimo to Aston Martin potrzebuje lżejszej, sztywniejszej platformy dla swoich sportowych aut.
"Automobile" twierdzi, że do ich budowy mogłaby posłużyć nowa platforma Mercedesa - MSA, opracowana z myślą o kolejnych wcieleniach modeli SLK, SL oraz sportowego auta AMG.
Przy okazji Brytyjczycy mogliby "pożyczyć" płytę MHA, na której będą jeździły nowe generacje Mercedesa ML, GL oraz sportowy crossover wzorowany na BMW X6 (prawdopodobnie MLC). W ten sposób do gamy Aston Martina dołączyłby pierwszy SUV, konkurujący z Range Roverem. Miałby on pomóc w zwiększeniu sprzedaży, która obecnie oscyluje w okolicach 3500 sztuk rocznie.
Według dziennikarzy "Automobile" przedstawiciele Mercedesa są pozytywnie nastawieni do tego planu. Problemem są jednak pieniądze - Aston Martin nie dysponuje wystarczającymi środkami do sfinansowania budowy SUV-a. Konieczna byłaby emisja nowych akcji i zwiększenie udziału koncernu Daimler (właściciela marki Mercedes) w brytyjskiej firmie. Obecnie wynosi on 5 proc.
msob, źródło: "Automobile"