Najnowsza Skoda Kodiaq to nowa jakość wśród rodzinnych SUV-ów
Skoda Kodiaq to flagowy SUV czeskiego producenta, który cieszy się dużym uznaniem zarówno klientów, jak i ekspertów motoryzacyjnych. Teraz Skoda podnosi poprzeczkę jeszcze wyżej, za sprawą nowej generacji Kodiaqa, wyróżniającej się nowym językiem stylistycznym, innowacyjnymi technologiami oraz jeszcze większą praktycznością.
Skoda Kodiaq obecna jest na rynku od 2016 roku i w tym czasie nabywców znalazło niemal 842 tys. sztuk tego SUV-a klasy średniej. Duże zainteresowanie kierowców tym modelem idzie w parze z uznaniem ze strony ekspertów - Kodiaq zdobył ponad 40 międzynarodowych nagród. Stworzenie godnego następcy dla tak uznanego samochodu, nie jest łatwym zadaniem. Producent podszedł więc do sprawy kompleksowo, doskonaląc wszystkie cechy modelu, za sprawą których odniósł tak duży sukces.
Jedną z nich była przestronność oraz praktyczność. Nowy Kodiaq zauważalnie więc urósł i mierzy teraz niemal 476 cm długości. Przekłada się to na wyjątkowo przestronne wnętrze, szczególnie w drugim rzędzie siedzeń, a także na ogromny wręcz bagażnik. Wersja pięciomiejscowa potrafi pomieścić aż 910 l bagażu, przy komplecie pasażerów.
Na życzenie oferowany jest też trzeci rząd siedzeń i gdy pozostaje on złożony, kufer nadal oferuje przepastne 845 l. Z kolei podróżując w siedem osób nadal przewieziemy 340 l bagażu (aż 70 l więcej niż w poprzedniku), a pasażerowie w trzecim rzędzie docenią zwiększoną ilość miejsca nad głową. Podróżni mają też możliwość dostosowania ilości miejsca w drugim i trzecim rzędzie siedzeń, za sprawą przesuwnej tylnej kanapy.
Prawdziwa rewolucja we wnętrzu Kodiaqa dokonała się natomiast pod względem projektu oraz materiałów wykończeniowych. Zgodnie z najnowszym trendami, (niemal) cała obsługa samochodu skupiona jest na centralnym ekranie dotykowym. To wyróżnik nowoczesnych modeli, ale bywa również powodem krytyki ze strony kierowców, za sprawą skomplikowanej obsługi i koniecznością przeklikiwania się przez menu, za każdym razem, gdy chce się wywołać konkretną funkcję.
Aby uniknąć podobnych problemów, Skoda zastosowała w nowym Kodiaq ekran o przekątnej aż 13 cali, dzięki czemu można wyświetlić na nim jednocześnie kilka funkcji (na przykład nawigację, obsługę multimediów i telefonu) i nadal wszystkie będą doskonale czytelne oraz łatwe w obsłudze, bez konieczności wywoływania ich osobno. Do pozostałych najważniejszych opcji, prowadzą skróty, umieszczone na górze i dole ekranu. Dzięki temu nawet osoby, które pierwszy raz wsiadły do nowego Kodiaqa, natychmiast odnajdą najważniejsze funkcje.
Na tym jednak nie koniec, ponieważ Skoda przygotowała rozwiązanie nazwane Smart Dials. Na pierwszy rzut oka wyglądają to jak trzy pokrętła do obsługi klimatyzacji z eleganckim wykończeniem w kolorze ciemnego chromu oraz umieszczonymi w nich kolorowymi wyświetlaczami. Zewnętrze pokrętła pozwalają na regulację temperatury, ale po wciśnięciu ich można przełączać się między obsługą ogrzewania oraz wentylacji foteli. Z kolei pokrętło centralne może służyć za regulację siły nawiewu i jego kierunku, ale także głośności radia oraz wybór trybów jazdy i regulację przybliżenia mapy. W ten oto prosty sposób Skoda nie tylko zachowała fizyczny panel klimatyzacji (co bardzo ułatwia jego obsługę i jest cenione przez kierowców), ale także rozszerzyła jego funkcjonalność. Dzięki temu więcej opcji można obsłużyć bez sięgania do centralnego ekranu, ale zachowano czysty design kokpitu.
Projekt wnętrza to kolejny element nowej Skody Kodiaq, który zdecydowanie wart jest uwagi. Niewielka liczba elementów obsługi pozwoliła na stworzenie bardzo eleganckiego i czystego w swojej formie kokpitu, wyróżniającego się tapicerowanymi elementami, wstawkami z ciemnego chromu oraz oświetleniem nastrojowym. Konfigurując swój egzemplarz, można wybrać jeden czterech poziomów stylistycznych, różniących się kolorystyką i zastosowanymi tapicerkami.
Zależnie od konkretnego wyboru wszystkie tkaniny mogą być wykonane z poliestru w 100 procentach pochodzące z recyklingu, przędzy z recyklingu oraz naturalnej wełny lub skóry garbowanej w ekologiczny sposób z wykorzystaniem pozostałości z przetwarzania ziaren kawy. W ten sposób wnętrze nowego Kodiaqa prezentuje się nie tylko elegancko (a w konfiguracji z koniakową skórą wręcz luksusowo), ale wykończone jest w sposób zrównoważony.
Skoro o wyjątkowym designie mowa, to nie sposób pominąć również projektu nadwozia czeskiego SUV-a. Nowa Skoda Kodiaq zachowała znany z poprzednika układ przednich podwójnych reflektorów, ale LED-owa sygnatura świetlna obejmuje teraz także dodatkowe dolne, tworząc unikalny wzór, pozwalający natomiast rozpoznać nowy model. Warto przy tym zauważyć, że nowe reflektory TOP LED Matrix maja o 50 proc. więcej segmentów świetlnych niż w poprzedniku i o 15 proc. większą moc. Pozwala to na jeszcze lepsze i precyzyjniejsze oświetlenie drogi.
Wyróżnikiem nowego Kodiaqa jest także sześciokątny grill z opcjonalnym podświetleniem, wykorzystującym 14 punktów świetlnych. Uwagę zwraca także maska z charakterystycznym wyrzeźbieniem, a także słupek C w kontrastowym kolorze, dodający autu elegancji. Z tyłu z kolei uwagę przykuwają przede wszystkim światła z podzielonymi na trzy sekcje kryształowymi elementami oraz animacjami powitalnymi.
Wyróżnikiem nowej Skody Kodiaq są także najbardziej ekologiczne napędy w historii modelu. Kierowcy mają do wyboru cztery silniki benzynowe i wysokoprężne o mocach od 150 do 204 KM. Wszystkie standardowo łączone są z automatyczną skrzynią DSG, a najmocniejsze również z napędem na wszystkie koła. Na szczególną uwagę zasługuje bazowa wersja benzynowa, którą wyposażono w układ miękkiej hybrydy. Dzięki niewielkiemu silnikowi elektrycznemu oraz baterii, jednostka może znacznie częściej i dłużej być wyłączona - na przykład podczas stania w korku czy na czerwonym świetle. Przekłada się to na zauważalnie niższe spalanie, a co za tym idzie, mniejszą emisję spalin.
Największe wrażenie robią jednak możliwości hybrydy plug-in, która po raz pierwszy dostępna jest w Skodzie Kodiaq. Odmiana ta korzysta z bardzo dużego akumulatora o pojemności 25,7 kWh, który pozwala na przejechanie w trybie wyłącznie elektrycznym aż do 100 km. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, żeby na co dzień korzystać z Kodiaqa plug-in jak z samochodu elektrycznego, ładując go za grosze z domowego gniazdka i jeżdżąc nim całkowicie bezemisyjnie. Natomiast w przypadku dalszych podróży po wyczerpaniu baterii, uruchamia się benzynowy silnik 1.5 TSI. Napęd elektryczny cały czas jednak działa, odzyskując energię z hamowania, wyłączając jednostkę spalinową gdy kierowca zdejmie nogę z gazu, a także pozwalając na krótkotrwałą jazdę w trybie elektrycznym (na przykład w korku). Motor elektryczny czeka też w pogotowiu, gdyby kierowca potrzebował nagle przyspieszyć - wtedy zawsze oba silniki pracują razem, przekazując na koła 204 KM.
Prezentowany materiał dotyczy samochodu, który nie jest jeszcze oferowany w sprzedaży i nie ma homologacji. Materiał ma charakter wyłącznie wizerunkowy. Dane techniczne dot. zużycia paliwa lub energii i emisji CO2 będą dostępne po wprowadzeniu samochodu do sprzedaży.