LBX to będzie kolejny crossover Lexusa?
Na początku sierpnia Lexus złożył w Urzędzie Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) wniosek o zarejestrowanie oznaczenia LBX. Ten sam znak marka zdążyła już zgłosić też w Izraelu. Jaką nowość szykują Japończycy?
Lexus nie podaje żadnych oficjalnych informacji na temat tajemniczej nazwy LBX. Wiadomo jedynie, że w izraelskim urzędzie patentowym symbol został zarejestrowany w kategorii "samochody i ich elementy strukturalne". Pozwala to przypuszczać, że japońska marka szykuje zupełnie nowy model. Amerykański portal Lexus Enthusiast spekuluje, że oznaczenie LBX może być skrótem od słów Lexus Battery Crossover. A więc wskazywać na auto elektryczne z powiększonym prześwitem.
Warto dodać, że już wcześniej pojawiły się spekulacje, jakoby Lexus miał zbudować miejskiego SUV-a konstrukcyjnie związanego z nową Toyotą Yaris Cross. Według tych pogłosek auto otrzyma nazwę Lexus BX, w której litera B będzie oznaczała przynależność do segmentu aut miejskich, a X - podobnie, jak w innych modelach marki - crossovera. Nowość siostrzanej Toyoty dysponuje jednak jak na razie nie napędem w pełni elektrycznym, lecz hybrydowym. A symbolowi LBX nie towarzyszy na tę chwilę żadne oznaczenie silnikowe, więc trudno przewidzieć konkretne zamiary japońskiej marki w tym zakresie.
Lexus nie przyzwyczaił nas do nazywania swoich aut produkcyjnych trzyliterowymi skrótami. Wyjątkami są egzotyczny supersamochód LFA oraz auta ze sportowej linii oznaczonej dodatkową literą F. Pozostałe otrzymują dwuliterowe nazwy, takie jak LC, UX czy CT. Skrót LBX może nie odnosić się wcale do konkretnego modelu Lexusa, lecz nowego rozwiązania związanego z wyposażeniem aut japońskiej marki. Niektórzy wskazują na całkowicie nowy system informacyjno-rozrywkowy, o którym przedstawiciele Lexusa wspominali już wcześniej. Pozostaje jednak pytanie, czy w takiej kwestii japońska marka od razu nie ujawniłaby czegoś więcej?