Kia Sportage - poznaliśmy dane techniczne

Wygląd piątej generacji koreańskiego SUVa poznaliśmy już miesiąc temu, a teraz przyszedł czas na uchylenie rąbka tajemnicy w sprawie danych technicznych.

Nowy Sportage zaprojektowany jest dość odważnie i w niczym nie przypomina poprzednika, który też przecież nie był samochodem nijakim. Teraz wiemy także, że wyraźnie urosła. Piąta generacja ma 466 cm długości, co oznacza przyrost o 18 cm w porównaniu do poprzednika. Auto ma 1865 mm szerokości, 1660 mm wysokości, a rozstaw osi wzrósł do 2755 mm. Możemy spodziewać się więc, że ilość miejsca będzie wyraźnie większa, niż w poprzedniku. Z pewnością urósł bagażnik, który ma teraz 637 litrów.

Sam wygląd wnętrza poznaliśmy już poprzednio, ale teraz producent zdradził, że dwa duże ekrany (zegarów oraz multimediów) mają po 12 cali każdy. A przynajmniej będą tyle miały w najdroższych wersjach. Kia podkreśla przy tym, że nowy Sportage wyróżnia się wysoką jakością wykonania, co odczujemy nie tylko za sprawą materiałów wykończeniowych, ale także bardziej subtelnych wskazówek, jak praca fizycznych przełączników.

Pod maskę koreańskiego SUVa trafią początkowo dwa, dobrze znane silniki - benzynowy 1.6 T-GDI o mocy 180 KM oraz diesel 2.0 CRDi, generujący 186 KM. Pierwszy z nich występuje z 6-biegową przekładnią manualną lub 7-stopniową dwusprzęgłową, natomiast drugi łączony jest z klasycznym, 8-biegowym automatem. Później do gamy dołączy też napęd hybrydowy oraz hybryda plug-in, ale producent nie zdradza jeszcze szczegółów na ich temat.

Reklama

Nowy Sportage ma sprawdzać się między innymi jako samochód rekreacyjny i dlatego oprócz napędu na wszystkie koła, producent przygotował też nowy tryb jazdy - Terrain Mode. Po jego aktywacji elektronika automatycznie dostosowuje działanie napędu do panujących warunków oraz dostępnej przyczepności. Z kolei na asfalcie będzie można docenić kolejną nowość - adaptacyjne zawieszenie, które w czasie rzeczywistym dostosowuje się do drogi, po jakiej jedziemy.

Kia podała także długą listę systemów bezpieczeństwa, które znajdziemy na pokładzie Sportage. Nie ma jednak sensu się w nią wgłębiać, ponieważ po pierwsze nie wykraczają one poza to, czego oczekujemy od nowoczesnego auta, a po drugie kwestie wyposażenia i specyfikacji zależne będą od rynku. W tym momencie warto przypomnieć, że auto które trafi do Europy będzie zupełnie inne. Koreańczycy zdecydowali się przygotować odmianę specjalnie na Europę. Na jej premierę musimy jeszcze poczekać.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy