Ford GT Alan Mann Heritage Edition - hołd dla legendarnego teamu

Na profilu Ford Performance na Tweeterze pojawiły się pierwsze zapowiedzi specjalnej wersji modelu GT o nazwie Alan Mann Heritage Edition. Będzie to prawdopodobnie finalna odsłona pojazdu - zakończenie produkcji zaplanowano na 2022 rok.

Czerwono-złote karoserie to znak rozpoznawalny samochodów ze stajni Alan Mann Racing. W hołdzie dla legendarnego teamu, od początku związanego z Fordem, amerykański producent postanowił stworzyć specjalną wersję swojego supersamochodu, który nawiązuje do stworzonej przez zespół specjalnej wersji modelu GT40 pochodzącego z 1965 roku.

Mało kto wie o udziale Brytyjczyków w opracowaniu modelu GT40. Ford zlecił inżynierom od Alana Manna wyprodukowanie pięciu pojazdów z lekkim nadwoziem opracowanym przez team - plan jednak nie doszedł do skutku. Ford finalnie zrezygnował z projektu stajni, decydując się na wersję GT40 MKII. Powstały jedynie dwa z pięciu zaplanowanych egzemplarzy.

Reklama

Korzystając z bogatego dziedzictwa teamu, Ford zdecydował się na konwersję modelu GT, nawiązując wprost do nadwozia samochodu z 1965 roku. Widzimy więc białe i złote pasy, a także ukryty pod tylnym spojlerem numer startowy historycznego pierwowzoru. 

Alan Mann Heritage Edition od standardowego GT odbiegać będzie jedynie wizualnie - pod względem technicznym zostanie po staremu. Pojazd napędza silnik 3.5 EcoBoost generujący 656 KM i 746 Nm momentu obrotowego. Dzięki zastosowaniu lekkiego nadwozia z aluminium i włókna węglowego, pierwsza "setka" pojawia się na liczniku po 2,8 sekundy, a prędkość maksymalna to 348 km/h.

Specjalna edycja będzie prawdopodobnie pożegnaniem pojazdu - producent planuje zakończyć produkcję modelu w 2022 roku.

***


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ford | Ford GT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama