Fiat i Chrysler rezygnują z aut elektrycznych

- Nie będziemy inwestować w rozwój aut elektrycznych, póki klienci nie będą gotowi za nie płacić - mówi Bob Lee, szef rozwoju Fiat-Chrysler.

A póki co nie są na to gotowi. Samochody elektryczne nadal stanowią egzotyczną propozycję i bez państwowych dotacji kurzą się w salonach. - Klienci nie doceniają aut hybrydowych i elektrycznych tak bardzo, by dopłacać za ich drogą technologię. Wielu z nich chce ograniczyć emisję dwutlenku węgla, ale bez zmiany trybu życia lub ponoszenia dodatkowych kosztów - póki co. I może to być kwestia następnej dekady - powiedział Lee podczas konferencji w USA.

Zamiast opracowywania modeli z napędem elektrycznym i hybrydowym włosko-amerykański koncern zamierza skupić się na rozwoju turbodoładowanych jednostek benzynowych oraz wysokoprężnych. Według inżynierów Fiata i Chryslera nowoczesne turbodiesle są równie oszczędne, co hybrydy, ale zapewniają lepsze osiągi. Dodatkowo, będą rozwijane lżejsze i mniej energochłonne konstrukcje pozostałych podzespołów, np. elementów przeniesienia napędu.

Reklama

msob

(Nie)popularne auta elektryczne - RAPORT

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy