Ciasno, twardo i... rewelacyjnie
612 zł. Tyle właśnie zapłacić trzeba za jednego konia mechanicznego samochodu, który niedawno trafił na nasz redakcyjny parking. Co ciekawe, to tylko o 32 zł więcej, niż w przypadku kii cee'd z silnikiem Diesla. Dlaczego więc o cee'da potknąć się można na każdej ulicy, a za "naszym" autem oglądają się niemal wszyscy?
Cóż, jest kilka rzeczy, które mogą mieć na to wpływ: np. przestronna kabina, bagażnik czy koszty eksploatacji. .
Aha, zapomnielibyśmy o najważniejszym! Cee'd z swoimi 90 KM kosztuje 53 tys. zł i, z natury, trafiać ma do szerokiego grona odbiorców.
Za auto, które testujemy, można by kupić cztery ceed'y i jeszcze zostałoby na picanto... Dlaczego? Bo w porównaniu z kią jest jakieś cztery razy ciaśniejsze, cztery razy trudniejsze w prowadzeniu i cztery razy mniej praktyczne...
Ma jednak dwie rzeczy, które są gwarancją naprawdę ostrej jazdy. Śmigło na masce i silnik o mocy 306 KM!
Więcej o tym samochodzie napiszemy niebawem.