BMW serii 7 oficjalnie zaprezentowane

Kolejna generacja flagowego modelu BMW wyznacza nowe standardy samochodowej technologii

Po wielu zapowiedziach i pojedynczych informacjach na temat nowinek technicznych jakie zobaczymy w nowej serii 7, BMW nareszcie zaprezentowało nową generację swojej flagowej limuzyny.

Zgodnie z przewidywaniami zdecydowano się na ewolucję dotychczasowej stylistyki, dzięki czemu auto wygląda świeżo, ale jednocześnie nie mamy wątpliwości co do tego z modelem jakiego producenta mamy do czynienia. Seria 7 od razu debiutuje w dwóch wersjach - zwykłej (mierzącej 5,1 metra) oraz przedłużonej (5,24 metra).

W obu przypadkach możemy liczyć na bardzo przestronne wnętrze, a także wyjątkowy poziom luksusu i całe mnóstwo nowych technologii. Kierowca, poza elementami znanymi już z poprzednika, jak elektroniczne wskaźniki, sporych rozmiarów wyświetlacz Head-Up, ma teraz do dyspozycji zupełnie nowy... panel klimatyzacji. Jego wyjątkowość polega na tym, że jego częścią jest wyświetlacz (dotykowy), na którym widzimy nie tylko ustawienia nawiewu, ale także możemy regulować ogrzewanie lub wentylację foteli.

Reklama

Jeszcze ciekawiej (a przynajmniej bardziej efektownie) zapowiada się możliwość sterowania funkcjami widocznymi na ekranie systemu multimedialnego, przy pomocy gestów. Kamera umieszczona w podsufitce monitoruje ruchy dłoni, gdy ta znajduje się przed wyświetlaczem i pozwala na przykład na zmianę głośności czy też odebranie połączenia.

Również na tylnej kanapie znajdziemy kilka nowości. Oprócz stolików wysuwanych z konsoli środkowej, znalazł się na niej ekran dotykowy. Zastępuje on stosowane w poprzedniku "centrum dowodzenia" z pokrętłem systemu iDrive. Podróżujący z tyłu docenią również możliwość zamówienia panoramicznego dachu.

Z nowinek warto wymienić także standardowe zawieszenie pneumatyczne (poprzednik oferował jedynie regulację twardości amortyzatorów), system autonomicznego wjeżdżania do garażu (wysiadamy z auta i przy pomocy kluczyka wydajemy polecenie zaparkowania) oraz opcjonalne światła laserowe, zapewniające zasięg do 600 metrów.

Żadnych niespodzianek nie znajdziemy za to pod maską. Rolę podstawowej jednostki odgrywa dobrze znany, 3-litrowy silnik R6 wspomagany doładowaniem, który rozwija 326 KM (740i). Alternatywą dla niego jest 4,4-litrowe V8 o mocy 450 KM (750i). Jedynym dieslem jest póki co 730d (265 KM), ale osoby zainteresowane niskim zużyciem paliwa mogą zainteresować się też wersją hybrydową - 740e. Wykorzystuje ona 2-litrowy, doładowany silnik, który wraz z motorem elektrycznym generuje 326 KM. Dzięki możliwości ładowania z gniazdka, seria 7 może pokonać na prądzie do 40 km, a średnie spalanie powinno wynosić 2,1 l/100 km.

Standardowo wszystkie wersje nowej "siódemki" przekazują moc na koła tylne za pośrednictwem 8-biegowej przekładni automatycznej. Opcjonalnie można je wyposażyć w napęd na cztery koła xDrive (poza 740i). BMW nie podało jeszcze szczegółowych danych technicznych poszczególnych wersji, ale powinniśmy spodziewać się lepszych osiągów i niższego spalania, za sprawą mniejszej masy. Dzięki szerokiemu zastosowaniu kompozytów wzmacnianych włóknem węglowym, seria 7 jest teraz o 130 kg lżejsza.

Flagowa limuzyna BMW zadebiutuje na wrześniowym salonie samochodowym we Frankfurcie i niedługo później wejdzie do sprzedaży.

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy