Nowy Opel Corsa. Wygląda świeżo, zgrabnie i nowocześnie

2020 i 95. Te dwie liczby od wielu miesięcy spędzają sen z powiek prezesów koncernów samochodowych. Od 2020 r. zaczną obowiązywać nowe normy, zgodnie z którymi średnia emisja dwutlenku węgla, liczona dla wszystkich nowych aut jednego producenta, nie może przekraczać 95 gramów na 100 kilometrów.

Aby spełnić ten wymóg (za niedotrzymanie limitu grożą surowe kary) nie wystarczy udoskonalać silników spalinowych. Chcąc nie chcąc trzeba przystąpić, i to na masową skalę, do produkcji pojazdów z napędem elektrycznym. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę również Opel. Dlatego przystępuje do wielkiej elektroofensywy, z której założeniami mogliśmy zapoznać się podczas konferencji prasowej, zorganizowanej w Rüsselsheim, położonym w pobliżu Frankfurtu nad Menem mateczniku tej obecnej od 120 lat w motobranży firmy.

Do 2024 r. każdy nowy opel będzie miał swoją wersję elektryczną lub hybrydową. Co ciekawe, w przeciwieństwie do Volkswagena, który dla swoich "elektryków" opracował specjalną platformę o symbolu MEB, Opel, podobnie jak cały koncern PSA (przypomnijmy, że niemiecka marka jest obecnie jego częścią), stawia na uniwersalność. Zarówno ople elektryczne, jak i spalinowe, będą dzieliły tę samą płytę podłogową. Jak widać - można i tak.

Reklama

Cztery zelektryfikowane modele pojawią się już w przyszłym roku: miejska corsa- e, dostawczy vivaro- e, następca crossovera mokki X oraz SUV grandland X hybrid 4; hybryda plug-in, czyli z możliwością doładowywania baterii ze źródeł zewnętrznych. Bodaj najwcześniej - ostatni z wymienionych.

Sumaryczna moc jego zespołu napędowego, złożonego z jednostki spalinowej o pojemności 1.6 litra, z bezpośrednim wtryskiem paliwa, oraz dwóch silników elektrycznych (jednego umieszczonego pod maską, drugiego na tylnej osi) wyniesie 300 KM, a maksymalny moment obrotowy - 450 Nm. Na pokładzie znajdzie się ponadto bateria litowo-jonowa 13,2 kWh i ośmiostopniowa automatyczna skrzynia biegów. Przewidziano 4 tryby jazdy: Sport, Hybrid, Electric, All Wheel Drive. Wyłącznie na prądzie samochód ma przejeżdżać aż 52 km, co oczywiście znakomicie wpływa na obniżenie wyliczanych zgodnie z obowiązującymi procedurami wskaźników emisji CO2. Pierwsze egzemplarze hybrydowego grandlanda X trafią do klientów z początkiem przyszłorocznej wiosny.

Prawdziwym krokiem w przyszłość jest jednak elektryfikacja Corsy. Zdjęcia najnowszej, szóstej generacji bestsellera Opla, są już od jakiegoś czasu znane. Teraz mogliśmy ten model obejrzeć na żywo (choć nie zajrzeć do jego środka, bowiem w prezentowanym egzemplarzu wnętrze kabiny przed oczami ciekawskich dziennikarzy skutecznie chroniły całkowicie przyciemnione szyby). Cóż, naszym zdaniem auto wygląda świeżo, zgrabnie i nowocześnie, zdecydowanie ładniej niż poprzednik. W wersji elektrycznej będzie napędzane 100-kilowatowym silnikiem, czerpiącym energię z baterii 50 kWh, objętej ośmioletnią gwarancją. Według Opla, maksymalny zasięg, podawany w oparciu o cykl pomiarowy WLTP, wyniesie 330 km.

W Polsce opel corsa-e Edition został wyceniony na 124 490 zł. Dopłacając niespełna 6 000 zł otrzymamy samochód w wersji Elegance, doposażony m.in. w alufelgi, ledowe reflektory, asystenta świateł drogowych, adaptacyjny tempomat z funkcją Stop&Go.

124 990 zł. Tanio? Drogo? Podobno jest to cena atrakcyjna, choć z drugiej strony jeśli pomyśleć, że tyle mielibyśmy zapłacić za samochód reprezentujący segment B... Zachętę dla potencjalnych nabywców corsy-e ma stanowić informacja, że koszty eksploatacji auta elektrycznego są nawet o połowę niższe niż podobnej klasy samochodu spalinowego.  

Wszelkie informacje, niezbędne użytkownikom elektrycznych opli, dostarczy specjalna aplikacja na smartfony. Będzie ona także pełniła funkcję karty płatniczej, wykorzystywanej w punktach ładowania, pomoże wyznaczyć optymalną trasę podróży itp.

Spektakularnie brzmią informacje Opla o zamiarach przekształcenia Rüsselsheim w "miasto elektryczne". Do końca przyszłego roku w miejscowości, liczącej około 65 000 mieszkańców, ma znaleźć się 1300 punktów ładowania e-aut, z czego 600 ogólnodostępnych.

Konferencja w Rüsselsheim przebiegała pod hasłem "Opel Goes Electric". Opel idzie w elektryczność... Nie jest to jednak marsz całkowicie w nieznane. Przypomnijmy, że elektryczny model Ampera został uznany Samochodem Roku 2012. Wcześniej była bijąca rekordy świata, dokonana przez wnuka założyciela firmy elektryczna przeróbka Opla GT oraz koncepcyjne Kadett Impuls i Astra Impuls. Jednak dopiero teraz nastąpi prawdziwa rewolucja. Elektrorewolucja.   


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama