Izera jednak nie będzie polskim samochodem. Może za kilka lat

Izera hatchback
Izera hatchbackInformacja prasowa (moto)
Kompetencje projektowania samochodów i budowania fabryk samochodów Polska utraciła 15-20 lat temu. Kiedy pytaliśmy polskich firm czy są nam w stanie w tym pomóc, okazywało się, że nie.
To możliwość, jakiej nie daje praca w dużych, okrzepłych strukturach wielkich koncernów motoryzacyjnych, w których inżynier jest niewielkim trybikiem olbrzymiej maszyny. Izera swój charakter, zarówno jako produktu, jak i procesu produkcji tworzy od podstaw. Na tym etapie można mieć na to kształtowanie nowej marki bezpośredni wpływ
Firmy te mają jednak potencjał i aspirację, żeby za 5-10 lat już taką baterię dostarczać. Biorąc obecnie baterie od kogoś, kto ma je na półce można budować perspektywę współpracy z firmami polskimi, które za 10 lat taką baterię mogą dostarczyć. Prawdę mówiąc nie ma innej drogi dla tych firm, bo duże koncerny mają zakontraktowane baterie od największych dostawców, więc musi być ktoś, kto z polskimi firmami będzie chciał taką ścieżkę rozwoju produkcji baterii krok po kroku wypracować
Piotr Zaremba
Moto flesz (10)INTERIA.PL