Kolejki na stacjach paliw w Polsce. Zabraknie benzyny i oleju napędowego?

Wieść o wybuchu wojny na Ukrainie w zauważalny sposób wpłynęła również na sytuację w Polsce. Strach przed zmniejszeniem dostaw ropy naftowej oraz zapowiedzi podwyżek cen na stacjach, doprowadziły do powstania długich kolejek przed dystrybutorami. Do zagrożenia niedoborem paliw, odniósł się prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.

Jak poinformował w czwartek PKN Orlen, "dostawy paliw na wszystkie stacje Orlen w całej Polsce są realizowane". "W związku ze wzmożonym ruchem na stacjach przy granicach, podejmujemy działania, aby w pełni odpowiadać na obecne zapotrzebowanie na paliwa. Wszyscy klienci mają zapewniony dostęp do produktów i usług" - oświadczył w czwartek po południu płocki koncern.

PKN Orlen zapewnił, ze "paliwa w Polsce nie brakuje - zarówno zapasy ropy, jak i produkcja paliw w Grupie Orlen są na poziomie wystarczającym dla pokrycia bieżącego zapotrzebowania".

Reklama

"Dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy nasi klienci będą obsłużeni. Jesteśmy bezpieczni, bo na przestrzeni ostatnich sześciu lat realizowaliśmy działania zmierzające do dywersyfikacji dostaw surowca" - zaznaczył prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, cytowany w informacji prasowej spółki.

Obajtek przypomniał, że jeszcze w 2013 r. rosyjska ropa rafineria stanowiła 98 proc. przerabianej w Płocku. "Dzisiaj jej udział w przerobie to mniej niż połowa" - dodał prezes PKN Orlen.

Spółka oświadczyła, że zabezpieczone są dostawy ropy naftowej do rafinerii Grupy Orlen w Polsce, ale też w Czechach i na Litwie. "Zaopatrzenie w surowiec odbywa się na bieżąco, zgodnie z kontraktami długoterminowymi i spotowymi. Realizowana jest także hurtowa sprzedaż paliw" - podkreślił PKN Orlen.

Koncern przyznał, że "obserwuje sytuację na Ukrainie i jest przygotowany na różne scenariusze".

Podobne oświadczenie wystosował wcześniej PERN, który zarządza transportem rurociągowym i magazynowaniem ropy naftowej, a także składowaniem paliw.

"Dbamy o bezpieczeństwo naszych klientów. Działamy bez zmian. Nasze bazy na bieżąco obsługują kierowców - przyjmują i wydają paliwo" - zakomunikował w czwartek po południu PERN we wpisie na Twitterze.

Wcześniej PERN podał, że transport rosyjskiej ropy naftowej dostarczanej do Polski rurociągiem "Przyjaźń", tranzytem przez Białoruś, odbywa się zgodnie z harmonogramem.

***

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy