Polskie drogi

Tarnów. Auto przebiło ścianę garażu, jedna osoba zginęła

Do nietypowego i, niestety, tragicznie zakończonego wypadku doszło na jednej z prywatnych posesji w Tarnowie. Podczas przestawiania samochodu w garażu samochód potrącił dwie osoby i wyjechał przez tylną ścianę. Jeden z potrąconych zmarł w szpitalu.

We wtorek po godzinie 13.00 dyżurny tarnowskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie, że na prywatnej posesji w Tarnowie samochód wyjechał z garażu... wybijając dziurę w tylnej  ścianie i potrącając dwie osoby. 

Na miejscu pojawili się strażacy, którzy zabezpieczali budynek garażu, ratownicy medyczni, którzy udzielali pomocy poszkodowanym, a także policjanci. Ich zadaniem było ustalenie dlaczego doszło do tak nietypowego wypadku. Z uwagi na rozmiar zniszczeń na miejsce zostali również skierowani inspektorzy Powiatowego Inspektoratu  Nadzoru Budowlanego w Tarnowie.

Reklama

Z ustaleń policjantów wynika, że trzech mężczyzn w wieku 83-84 lata próbowało przeparkować Hondę CR_V z automatyczną skrzynią biegów w murowanym garażu. Dwóch wypychało ten pojazd, a jeden siedział w szoferce, jednak nie za kierownicą pojazdu. 

W pewnym momencie silnik SUV-a został uruchomiony i został włączony bieg wsteczny. Samochód cofając uderzył w przeszkodę znajdująca się przed wjazdem do garażu. Następnie osoba siedząca w samochodzie przestawiła dźwignię zmiany biegów w pozycję jazdy do przodu i został zwolniony hamulec. Samochód ruszył do przodu, ponownie wjechał do garażu, tym razem potrącając znajdujących się wewnątrz seniorów. Siedzący w kabinie mężczyzna nie zatrzymał jadącego SUV-a, który z impetem uderzył w tylną ścianę garażu i ją zburzył. Honda zatrzymała się dopiero, gdy zawiesiła się po najechaniu na gruz z rozbitej ściany.


Ratownicy zabrali rannego mężczyznę do tarnowskiego szpitala. Na podstawie decyzji inspektorów nadzoru budowlanego garaż został objęty zakazem użytkowania. Okoliczności zdarzenia badane są przez policjantów pod nadzorem prokuratury.

We wtorek w późnych godzinach wieczornych wpłynęła informacja, że 84-letni mężczyzna, który został zabrany do szpitala, w wyniku odniesionych obrażeń zmarł.

Policja/Interia.pl
Dowiedz się więcej na temat: tragiczny wypadek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy