Szarżujący rowerzysta potrącił dziecko i uciekł. Stanie przed sądem
Po skończeniu wieku 18 lat każdy Polak, niezależnie od znajomości przepisów ruchu drogowego i umiejętności, może wsiąść na rower i wyjechać na drogi. Rowery nie są rejestrowane, a ich użytkownicy nie mają obowiązku posiadania polis OC. Jeśli więc doprowadzą do kolizji czy wypadków, chcąc uniknąć konsekwencji, często uciekają, licząc że nie da się ich zidentyfikować.
Tak właśnie postąpił rowerzysta, który na chodniku (!) z impetem wjechał w 7-letnią dziewczynkę. Do potrącenia doszło 24 maja przy ulicy Nowa Brama w Strzelcach Krajeńskich.
Dziecko, prowadząc hulajnogę, spacerowało ze swoją mamą i młodszym rodzeństwem. W pewnym momencie z tyłu, z dużą prędkością nadjechał rowerzysta i wjechał w niczego nieświadome dziecko.
Siedmiolatka upadała na chodnik, na szczęście, mimo że zdarzenie wyglądało bardzo poważnie, dziecku nic się nie stało. Rowerzysta też upadł, pozbierał zakupy, które mu się rozsypały i odjechał.
Matka dziecka postanowiła jednak nie pozwolić na bezkarność i potrąceniu dziewczynki zostali powiadomieni policjanci. Zdarzenie zostało zakwalifikowano jako spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.
Policjanci z Zespołu Wykroczeń ustalili, że potrącenia zostało zarejestrowane przez kamerę monitoringu miejskiego. Dysponując wizerunkiem mężczyzny policjanci ustalili jego personalia.
Wezwany do strzeleckiej komendy 25-latek przyznał się do zarzutu spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Sprawa niebawem trafi do sądu.
Nieodpowiedzialnemu rowerzyście grozi grzywna do 30 tysięcy złotych.
Wbrew pozorom rowerzystów dotyczy szereg przepisów ruchu drogowego, o których często nie mają pojęcia, jeśli nigdy nie mieli karty rowerowej. Przede wszystkim, co do zasady, nie wolno im jeździć po chodnikach. I chociaż w przepisach zapisano szereg wyjątków, to żaden
***