Polska zima pokonała amerykańskiego Humvee

Wśród kierowców próbujących swoich sił w sporcie samochodowym utarło się powiedzenie, że najważniejszy nie jest sprzęt, ale "łącznik pomiędzy fotelem a kierownicą". Opinię zdaje się potwierdzać drogowa wpadka amerykańskich żołnierzy, do której doszło wczoraj w pobliżu miejscowości Malenin w województwie Wielkopolskim...

Około godziny 13. strażacy z OSP w Witkowie otrzymali zgłoszenie o tkwiącym w rowie aucie osobowym. Po dotarciu na miejsce okazało się, że z drogi wypadł  Humvee należący do stacjonujących na terenie naszego kraju żołnierzy amerykańskich.

Chociaż tegoroczna zima jest dla kierowców bardzo łagodna, warunki przerosły kierowcę terenówki (droga była oblodzona). Samochód wpadł w poślizg i zakończył jazdę w przydrożnym rowie. Na całe szczęście obyło się bez rannych. Żaden z podróżujących Humvee żołnierzy nie odniósł obrażeń.

Reklama

Co zaskakujące - mimo  wysokoprężnego V8, stałego napędu na obie osie, reduktora, blokady centralnego mechanizmu różnicowego, mostom napędowym Zexel-Torsen i zwolnicom - jedną z najdzielniejszych terenówek świata wyciągać musiał z rowu... poczciwy Star.



INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama