Polskie drogi

Policja źle chroni pieszych i rowerzystów?

Działania realizowane przez policję i straż miejską w celu zapewnienia bezpieczeństwa pieszym i rowerzystom były niewystarczające - ocenił prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski.

W jego ocenie niepokojące są dane dotyczące ofiar wśród rowerzystów (wzrost o 30 proc. ofiar śmiertelnych w latach 2017-2018) i dane Komisji Europejskiej według których w 2019 roku w wypadkach drogowych zginęło w Polsce średnio 76 osób na milion mieszkańców. Gorzej było tylko w Rumunii (96 zabitych), Bułgarii (88), na Łotwie (78) i w Chorwacji (77).

Podczas konferencji "Bezpieczeństwa pieszych w ruchu drogowym" Kwiatkowski poinformował, że w ocenie NIK działania policji i straży miejskiej w celu zapewnienia bezpieczeństwa pieszym i rowerzystom były niewystarczające.

Reklama

"Skala, jak i kierunek prowadzonych działań jedynie w ograniczonym stopniu wpływały na poprawę poziomu bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu drogowego" - powiedział Kwiatkowski i podkreślił, że bezpieczeństwu tych osób będzie poświęcona kontrola NIK w 2020 roku.

"Będzie ona stanowić w znacznej mierze weryfikację sposobu wykorzystania wniosków i rekomendacji NIK. Jest to istotne tym bardziej, że analiza danych ogólnodostępnych nie wskazuje, aby w obszarze bezpieczeństwa ruchu drogowego zaszły gruntowne zmiany systemowe" - powiedział prezes NIK.

Dodał, co prawda komendant główny policji sporządził diagnozę zagrożeń bezpieczeństwa pieszych w ruchu drogowym, ale - według NIK - jej realizacja nie gwarantowała prawidłowej identyfikacji zagrożeń w skali kraju. "Komendant nie podejmował natomiast takich działań w stosunku do rowerzystów, pomimo że statystyki policyjne wskazywały na przestrzeni lat stosunkowo dużą liczbę wypadków z ich udziałem" - powiedział Kwiatkowski.

NIK pozytywnie oceniła natomiast aktywność policji i straży miejskiej w profilaktyce i działania na rzecz wzmocnienia kadrowego pionu ruchu drogowego policji oraz zwiększenia liczby policjantów pełniących służbę bezpośrednio na drodze.

Jak wyjaśnił Kwiatkowski, NIK wnioskowała o określenie przez policję na poziomie krajowym metodyki typowania miejsc szczególnie niebezpiecznych, wypracowanie standardów realizacji zadań na rzecz poprawy bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów oraz intensyfikację egzekwowania odpowiedzialności kierujących pojazdami. Izba wnioskowała również o szersze wykorzystanie wiedzy i doświadczenia ośrodków naukowo-badawczych i innych podmiotów zajmujących się bezpieczeństwem ruchu drogowego, w tym organizacji pozarządowych.

Obecny na konferencji zastępca rzecznika praw obywatelskich dr Maciej Taborowski poinformował, że RPO wystąpił do Ministerstwa Infrastruktury o "rozszerzenie zasady pierwszeństwa na przejściu dla pieszych". "Zaproponowaliśmy, aby pieszemu przyznać priorytet w momencie, w którym ma zamiar wejść na przejście" - wyjaśnił.

Mówił też o elektrycznych hulajnogach, które dla pieszych "stanowią istotne zagrożenie". "Zwróciliśmy się do Ministerstwa Infrastruktury z pytaniem, jakie działania resort zamierza podjąć w kierunku wyeliminowania zagrożeń dla pieszych, wynikających z poruszania się hulajnóg elektrycznych po chodnikach" - przekazał Taborowski.

Dodał, że razem z partnerami społecznymi RPO przedstawił kilka postulatów do projektu ustawy o tzw. UTO, czyli urządzeniach transportu osobistego. Chodzi o regulację parkowania hulajnóg na chodnikach, wprowadzenie fabrycznego ograniczenia ich prędkości hulajnogi oraz wyposażenie w dwa niezależne hamulce, dźwiękowy sygnał ostrzegawczy i system sygnalizowania zmiany kierunku jazdy.


PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy