Minister: Pieszym nie wolno używać telefonów, smartfonów i tabletów

Nowe przepisy Prawa o ruchu drogowym wpłyną na podniesienie bezpieczeństwa; musimy dbać o życie wszystkich najmniej chronionych uczestników ruchu drogowego - podkreślił we wtorek minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

article cover
Jacek JureckiINTERIA.PL

We wtorek zaczęły obowiązywać nowe przepisy ruchu drogowego. Od teraz piesi wchodzący na przejście mają pierwszeństwo przed każdym pojazdem z wyjątkiem tramwaju, obowiązuje zakaz tzw. jazdy na zderzak, a prędkości w terenie zabudowanym zostały ujednolicone niezależnie od pory dnia.

Jednocześnie utrzymano art. 14. Prawa o Ruchu Drogowym, który mówi, że "zabrania się wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych".Minister infrastruktury wskazywał na briefingu prasowym w Bieliszach (woj. mazowieckie), że prace nad nowelizacją Prawa o ruchu drogowym były mozolnym procesem, ale nowe przepisy wpłyną na podniesienie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Adamczyk przypominał, że zmiany zakładają, że przed przejściami dla pieszych kierujący pojazdami muszą w sposób szczególny zwracać uwagę na tych, którzy wchodzą na przejście, bo oni już mają pierwszeństwo. "Ci, którzy się na tym przejściu znajdują, ci, którzy na nie wchodzą bezwzględnie mają pierwszeństwo. Na przejściach dla pieszych musimy przede wszystkim dbać o życie wszystkich najmniej chronionych uczestników ruchu drogowego" - dodał.

Szef resortu infrastruktury zaznaczył jednocześnie, że pierwszeństwo nie zwalnia pieszych z uwagi i roztropności. "Dlatego wprowadziliśmy w tych przepisach zakaz używania telefonów komórkowych, smartfonów, tabletów w czasie przejścia przez jezdnię, kiedy pieszy korzysta z przejścia dla pieszych. Te wszystkie urządzenia rozpraszają uwagę" - mówił Adamczyk.

Inna wprowadzona zmiana zakłada, że niedozwolona będzie tzw. jazda na zderzaku na drogach szybkiego ruchu - przypominał Adamczyk. "Bardzo wiele wypadków drogowych spowodowane jest tym, że samochody jadą zbyt blisko siebie. Prosta zasada: wartość na prędkościomierzu dzielona przed dwa - jeżeli jedziemy drogą szybkiego ruchu z prędkością 100 km/h, minimalny odstęp między samochodami to 50 m, oczywiście ten przepis wyłącza manewr wyprzedzania" - mówił minister.

"I trzecia rzecz, którą wprowadzają te przepisy: koniec z różnicą dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym. 50 km/h to zasada, która obowiązuje 24 godziny na dobę" - oświadczył Adamczyk. ***

Koniec z jazdą na zderzaku!Policja
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas