Kierowcy coraz częściej tracą prawa jazdy. I płacą więcej mandatów

Wygląda na to, że wśród polskich kierowców wraca "moda" na lekceważenie przepisów drogowych. Świadczą o tym statystyki Komendy Głównej Policji dotyczące zatrzymanych praw jazdy.

Jak poinformowała Interię st. asp. Wioletta Szubska z wydziału prasowego KGP, w okresie od 1 stycznia do 30 czerwca bieżącego roku policjanci ruchu drogowego czasowo - w związku z przekroczeniem prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym - na okres trzech miesięcy, zatrzymali kierowcom aż 21 039 praw jazdy. Dla porównania, cały ubiegły rok zamknął się liczbą 25 886 praw jazdy zatrzymanych czasowo za przekroczenie prędkości.

Oznacza to, że w ubiegłym roku z powodu zbyt szybkiej jazdy w terenie zabudowanym uprawnienia do prowadzenia traciło średnio 71 kierowców dziennie. Biorąc pod uwagę statystykę za pierwsze półrocze 2019 otrzymamy wynik - uwaga - ponad 116 cofniętych czasowo praw jazdy na dobę. Śmiało mówić więc można o prawdziwej pladze.

Reklama

Pewnym pocieszeniem może być jedynie fakt, że spada liczba praw jazdy zatrzymywanych np. za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego. W całym ubiegłym roku z tego tytułu uprawnienia zatrzymano 7 918 kierującym. Pierwsza połowa bieżącego roku przyniosła zauważalny spadek. Za to przewinienie zatrzymano 3 247 dokumentów.

Spadła też liczba osób przewożących w samochodzie więcej pasażerów, niż wynikałoby to z adnotacji w dowodzie rejestracyjnym. Cały ubiegły rok przyniósł ujawnienie 249 takich przypadków, pierwsza połowa bieżącego - tylko 87. Przypomnijmy, że uprawnienia z tego tytułu traci się na trzy miesiące, gdy liczba osób w samochodzie przewyższa o co najmniej trzy dopuszczalną. Poniżej tej wartości jedyną sankcją jest jest mandat w wysokości 100 zł (i 1 pkt karny) za każdego "ponadprogramowego" pasażera.

Biorąc pod uwagę ogół interwencji policjantów ruchu drogowego, rok 2018 zamknął się zatrzymaniem 67 769 praw jazdy i pozwoleń czasowych, wliczając w to wszystkie przypadki (czyli np. takie gdy policjant wnioskuje do sądu o zatrzymanie dokumentu). W pierwszej połowie bieżącego roku z zatrzymaniem uprawnień wiązało się już 41 622 interwencji.

Niepokoją również statystyki dotyczące mandatów. W całym ubiegłym roku policjanci ruchu drogowego nałożyli na sprawców wykroczeń 2 043 652 mandaty. Pierwsza połowa bieżącego roku przyniosła liczbę 1 287 365 mandatów. W przeliczeniu na dobę daje to wynik 5 559 mandatów w ubiegłym roku i... aż 7 112 w bieżącym/

Skokowy wzrost - o 1553 mandatów na dobę - można w pewnym stopniu wytłumaczyć warunkami atmosferycznymi. Pierwsza połowa roku obfituje w dłuższe dni i mniejszą liczbę opadów, co sprzyja kontrolom drogowym. Mimo tego faktu tendencję wzrostową trudno zbagatelizować.

Rodzi ona pytanie o aktualność taryfikatora mandatów. Czyżby rozdawane hojnie przez rząd pięćset złotych tak bardzo poprawiło sytuację materialną rodaków, że perspektywa rozstania się z taką kwotą w wyniku drogowego wykroczenia przestała być straszna?

Paweł Rygas

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama