16-latka uczyła się jeździć. Wcześniej wypaliła skręta

​Policjanci z Pińczowa (Świętokrzyskie) zatrzymali do kontroli samochód, za kierownicą którego siedziała 16-latka. Dziewczyna, aby dodać sobie animuszu podczas nauki jazdy, paliła wcześniej papierosy z zawartością marihuany.

Policjanci patrolujący w poniedziałek wieczorem ulice Pińczowa zauważyli osobowego volkswagena dziwnie jeżdżącego po placu byłego PKS-u. Okazało się, że za kierownicą auta siedziała 16-letnia dziewczyna.

"Wyjaśniała, że doskonali swoją technikę jazdy. Z auta wydobywał się jednak charakterystyczny zapach marihuany. Policjanci postanowili więc sprawdzić jego zawartość. Przy kierującej oraz siedzącym obok 21-latku znaleźli 3 sztuki tzw. skrętów oraz 6 fiolek z niewielką zawartością suszu roślinnego. Młodzi mieszkańcy gminy Busko-Zdrój twierdzili, że papierosy zawierające niewielką ilość substancji psychotropowej THC zakupili legalnie i nie widzieli w swoim postępowaniu żadnej nieprawidłowości" - powiedział asp. szt. Damian Stefaniec z Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie.

Zabezpieczony susz trafił do ekspertyzy laboratoryjnej. Policjanci będą prowadzić sprawę dotyczącą kierowania pojazdem mechanicznym pod wpływem środków odurzających, za co grozi do 2 lat więzienia. O zażywaniu znalezionych substancji przez małoletnią zostanie powiadomiony także Wydział Nieletnich Sądu Rejonowego w Busku-Zdroju.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy