Skoda Enyaq RS iV z dwoma rekordami Guinnessa. To prawdziwy driftowóz
Czy samochody elektryczne mogą budzić emocje? Skoda chce nas przekonać, że jak najbardziej. Dlatego też jej elektryczny SUV Enyaq dostępny jest w niemal 300-konnej odmianie RS, która teraz udowodniła swoje kompetencje w roli driftowozu.
Oba rekordy zostały ustanowione na zamarzniętym na jeziorze Stortjärnen. Siedzący za kierownicą Skody Enyaq RS iV Richard Meaden, utrzymał elektrycznego SUV-a w ciągłym drifcie na odcinku 7351 metrów. Oznaczało to okrążenie lodowego toru 39 razy, co zajęło 15 minut 58 sekund. Maksymalna prędkość auta podczas próby wyniosła 48,69 km/h, a najmniejsza 31,64 km/h.
W ten sposób ustanowiono nowy rekord w kategorii "Najdłuższy, nieprzerwany drift pojazdu na lodzie". Dotychczas rekord wynosił 6231 m. Jednocześnie zaliczono to jako rekord w drugi kategorii - "Najdłuższy, nieprzerwany drift na lodzie pojazdem elektrycznym".
Samochód użyty do ustanowienia rekordów Guinnessa to całkowicie standardowa Skoda Enyaq RS iV. Niestandardowe były tylko opony. 20-calowe obręcze ze stopów lekkich obuto z przodu w opony Michelin Dackproffsen 245/35 R20 z 600 pięciomilimetrowymi kolcami, co pozwoliło na jeszcze lepszą trakcję i sterowność na zamarzniętej, pozbawionej przyczepności powierzchni. Natomiast zamontowane na tylnych kołach opony Nokian Hakkapelitta 255/45 R20 miały 300 dwumilimetrowych kolców na całej powierzchni, co okazało się idealną kombinacją do kontrolowanego poślizgu na powierzchni zamarzniętego jeziora.
Skoda Enyaq RS iV napędzana jest dwoma silnikami elektrycznymi o łącznej mocy 299 KM. Co istotne przedni ma 102 KM, natomiast tylny 204 KM - duża przewaga mocy na tylnej osi z pewnością pomagała we wprowadzeniu pojazdu w poślizg, natomiast przednia oś mogła pełnić rolę stabilizującą.