Samochody elektryczne

Rekordowa sprzedaż aut elektrycznych. W prywatne ręce trafiło... 8.

Rządowy problem elektromobilności działa. Co prawda polskiego auta elektrycznego nadal ani widu, ani słychu, ale w Polsce rośnie zainteresowanie samochodami elektrycznymi. Po pierwszym kwartale ich sprzedaż wzrosła o rekordowe 159 proc. Optymizm pryska jednak, gdy przyjrzymy się liczbom bezwzględnym...

Z danych Instytutu SAMAR wynika, że pierwszy kwartał bieżącego roku zamknął się rejestracją 412 aut na prąd. Ich udział w ogóle rejestracji nowych samochodów osobowych w Polsce w wynosi obecnie... 0,29 proc. Wynik i tak jest sporo lepszy, niż na koniec ubiegłego roku, gdy elektryki odpowiadały dokładnie za 0,12 proc. ogółu rejestracji nowych pojazdów.

O tym, że przeciętni polscy kierowcy trzymają się z daleka od pojazdów bateryjnych świadczy struktura rejestracji. Zakupy flotowe, dokonywane głównie przez firmy car-sharningowe, odpowiadały w pierwszym kwartale za - uwaga - 98,1 proc. ogółu rejestracji nowych aut elektrycznych. Oznacza to że, przez pierwsze cztery miesiące bieżącego roku, w "prywatne" ręce trafiło zaledwie 8 z 412 zarejestrowanych w naszym kraju aut tego typu!

Reklama

Najpopularniejszą marką wśród producentów aut bateryjnych (to bezpośrednie następstwo zwycięstwa w przetargach na dostawy aut dla operatorów wynajmu krótkoterminowego) było w minionym kwartale BMW. W sumie na polskich drogach przybyło 248 elektrycznych pojazdów producenta z Bawarii (wszystkie to BMW i3). Drugie miejsce, z wynikiem 62 rejestracji (aż 61 z ich to Leafy), zajął Nissan. Trzecie Renault, które dostarczyło nabywcom 46 sztuk modelu ZOE. Na czwartej pozycji, dzięki elektrycznemu modelowi I-PEACE, znalazły się Jaguar (23 rejestracje). Pierwszą piątkę zamyka Volkswagen, który w pierwszym kwartale dostarczył nabywcom 10 egzemplarzy e-Golfa.

Jak wynika z danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów ACEA, w 2018 roku w Polsce zarejestrowano dokładnie 1324 samochody elektryczne. Dane obejmują zarówno auta o napędzie stricte bateryjnym, jak i ładowane z gniazdka hybrydy typu plug-in. Zaledwie 620 z zarejestrowanych w ubiegłym roku po raz pierwszy samochodów to auta typowo elektryczne. Pozostałe 704 egzemplarze to ładowane z gniazdka hybrydy.

Przypominamy, że wg ambitnych rządowych planów w 2025 roku po polskich drogach poruszać się miał milion samochodów elektrycznych. Jeśli utrzymamy obecne tempo rozwoju (przyrost na poziomie 23 proc. rocznie), w zakładanym terminie osiągniemy liczbę - uwaga - 13 tys. egzemplarzy, zaś dobicie do miliona zajmie... setki lat.

W tym miejscu warto przypomnieć, że ubiegły rok zamknął się w Polsce sprzedażą 531 889 nowych samochodów osobowych. 368 199 z nich to auta o napędzie benzynowym, które miały 69 proc. udział w rynku. W ubiegłym roku na polskich drogach przybyło też 131 960 nowych aut z silnikami Diesla (udział 25 proc.) i 31 691 (wzrost o 11,8 proc. "pojazdów niskoemisyjnych" (hybryd). Ich udział w rynku wynosił 5,9 proc. - o 1,4 proc. mniej niż unijna średnia.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy