Nowy samochód elektryczny za 31 tys. zł. Ma być jak Ford T

Brytyjski start-up Ark przedstawił swoją propozycję niewielkiego, elektrycznego pojazdu miejskiego o nazwie Zero. Jak zapewniają pomysłodawcy – ma to być „najbardziej funkcjonalny samochód, jaki kiedykolwiek zbudowano od czasów Forda T”.

Jakiś czas temu informowaliśmy o ciekawym pomyśle szwedzkiej firmy Luvly, która zdecydowała się wypuścić na rynek niewielki pojazd elektryczny dostarczany w częściach, a następnie składany w lokalnych "mikrofabrykach". Dziś w brytyjskich mediach pojawiła się informacja dotycząca konkurencyjnego pojazdu tworzonego przez szybko rozwijający się startup o nazwie Ark. Jak przekonuje serwis Autocar - ma on szanse stać się najbardziej przystępnym cenowo elektrykiem w Europie.

Ark Zero - krótszy od Citroena Ami

Ark Zero to niewielkie miejskie autko, które mierzy zaledwie 250 cm długości, 120 cm szerokości i 162 cm wysokości. Jego nadwozie zostało wykonane w całości z aluminium, a ważąca 489 kg konstrukcja ma zapewniać większe pochłanianie i rozpraszanie energii w razie wypadku, niż klasyczne stalowe nadwozie. Całość zapewnia także bardziej zrównoważony rozkład masy i eliminuje ryzyko powstania ewentualnej korozji.  

Reklama

Ark Zero - 80 km na jednym ładowaniu

Pod tą niewielką "skorupą" pracuje silnik o mocy 3 KM zasilany akumulatorem litowo-jonowym. Dzięki temu pojazd może "pędzić" z maksymalną prędkością 45 km/h i przejechać nawet 80 km na jednym ładowaniu. Uzupełnienie energii może odbywać się poprzez standardową ładowarkę typu 1, co umożliwia ładowanie z prędkością do 7,4 kW. Osoby chcące korzystać z ładowarek typu 2 będą zmuszone do kupna osobnego konwertera. Według firmy pełne naładowanie powinno trwać od sześciu do ośmiu godzin.

Ark Zero - pomieści dwie osoby i psa

Pomimo swoich rozmiarów, elektryczne wozidełko ma być w stanie pomieścić dwie dorosłe osoby oraz zwierzęcego pupila. Wśród standardowego wyposażenie znajdzie się m.in. szyberdach, kamera cofania, światła LED oraz ekran systemu infotainment obsługujący łączność Bluetooth.

Ark Zero - cena robi wrażenie ale...

Największe wrażenie robi jednak cena Ark Zero. Według opublikowanych na Autocar informacji, pojazd ma być dostępny już od 5995 funtów. W przeliczeniu na polską walutę, daje to kwotę rzędu 31 tys. złotych. 

Chociaż kwota ta wydaje się być szalenie ciekawa, pewne fakty dotyczące prezentowanego modelu wzbudziły nas niepokój. Wygląd auta dosyć znacząco pokrywa się z chińskim mikrosamochodem marki Shandong. Mamy zatem nadzieję, że Ark Zero faktycznie powstaje, bo bez wątpienia ma szansę na sukces w dużych miastach. 

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samochody elektryczne | samochody miejskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy