Samochody elektryczne

Małe zasięgi elektryków? Mercedes Vision EQXX pokonał 1008 km bez ładowania

Lubicie sobie ponarzekać na małe zasięgi elektryków? To zwróćcie uwagę na Mercedesa Vision EQXX, który pokonał 1008 km bez ładowania baterii, choć mógł pojechać o wiele dalej.

Podróż zaczęła się w niemieckim mieście Sindelfingen a potem auto jadąc przez Alpy Szwajcarskie i północne Włochy dojechało do Cassis na Lazurowym Wybrzeżu.

Średnia prędkość uzyskana podczas całej trasy wyniosła 87,4 km/h. Aby pokonać przeszło 1000 km potrzeba było 12 godzin i 2 minut, chociaż w ruchu pojazd był nieco krócej, bo 11 godzin i 32 minuty.

Dzięki zamontowaniu na dachu paneli fotowoltaicznych przechwycona ze słońca energia zasilała odbiorniki pomocnicze, jaka system nawigacji. Według Mercedesa, tak solarny dach pozwolił zwiększyć zasięg o 2 proc., co na liczącej 1000 km trasie dało niezłe 25 kilometrów.

Reklama

Mercedes Vision EQXX pokonał 1008 km bez ładowania a i tka zostało 15 proc. baterii

Zaprojektowany wspólnie z inżynierami mającymi doświadczenie przy konstruowaniu bolidów Mercedes-AMG Petronas F1 Team. Elektryczny silnik osiąga moc szczytową równą 245 KM. Co warte podkreślenia wydajność kompaktowej jednostki napędowej sięga aż 95 proc., co jest znakomitym wynikiem przekraczającym ponad dwukrotnie możliwości silników spalinowych.

Mający pojemność 100 kWh akumulator trakcyjny Rekordowy wynik udało się osiągnąć także m.in. dzięki systemowi zarządzania temperaturą układu napędowego i baterii. Pasywne chłodzenie odbywa się wykorzystując przepływ powietrza pod podwoziem a to pozwoliło "urwać" kolejne 20 km.

Jak podkreśla sam producent, po przejechaniu łącznie 1008 km stan naładowania akumulatora wskazywał jeszcze około 15 proc., czyli w teorii można by było przejechać kolejne 140 km.

Nie bez znaczenia był też niski opór powietrza, którego współczynnik Cd nie przekracza wartości 0,17. Warto również wiedzieć, że marka Bridgestone opracowała specjalnie dla Vision EQXX opony o niespotykanym zazwyczaj wymiarze 185/65 R 20 97 T, jednak pozwoliły one obniżenie oporów toczenia aż o 20 proc.

Mercedes podkreśla przy okazji, że podróż rozpoczęła się w zimnych i deszczowych warunkach i odbywała się z normalnymi prędkościami drogowymi, w tym dłuższą jazdą autostradą z prędkością dochodzącą do 140 km/h.

Aby pomiar był wiarygodny nad całością czuwał przedstawiciel jednostki certyfikującej TÜV Süd Polska - jeszcze przed rozpoczęciem testu zaplombowane zostało gniazdo do ładowania.

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mercedes-Benz | samochody elektryczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy