Policjanci zatrzymali do kontroli autonomiczną taksówkę. Jak to się skończyło?

Karol Biela

Oprac.: Karol Biela

Policjanci z San Francisco sprawdzili na własnej skórze jak wygląda kontrola drogowa autonomicznego auta. Nie wiadomo, co było powodem interwencji, ale na pewno obeszło się bez badania alkomatem.

Kontrola drogowa autonomicznego auta z floty taksówek Cruise miała miejsce 2 kwietnia w dzielnicy Richmond
Kontrola drogowa autonomicznego auta z floty taksówek Cruise miała miejsce 2 kwietnia w dzielnicy RichmondInformacja prasowa (moto)

W amerykańskich mediach społecznościowych hitem staje się film nagrany w dzielnicy Richmond, gdzie funkcjonariusze San Francisco Police Department podejmują interwencję wobec... autonomicznego Chevroleta Bolta EV służącego jako taksówka.

Na początku wideo widać, jak jeden z oficerów SFPD podchodzi o stojącego przed skrzyżowaniem samochodu. Po chwili, kiedy funkcjonariusz sprawdził, że nikogo nie ma w środku i zaczął iść w stronę radiowozu, autonomiczna taksówka ruszyła i po przejechaniu skrzyżowania zatrzymała się na poboczu z włączonymi światłami awaryjnymi.

Kontrola drogowa autonomicznego auta poszła zgodnie z założeniami?

Autonomiczny pojazd zatrzymany przez oficerów SFPD należy do marki Cruise, która jako startup została założona w 2013 roku w San Francisco.

W 2016 roku koncern General Motors stał się właścicielem spółki stawiając na rozwój technologii pojazdu autonomicznego na bazie Chevroleta Bolta EV., na co przeznaczył 14 mln dolarów. Pomimo tego, że Cruise należy do GM, amerykański producent korzysta też z inwestycji zewnętrznych firm.

W 2018 roku Cruise dostał wsparcie w postaci 750 milionów dolarów od Hondy, a następnie kolejną inwestycję 1,15 miliarda dolarów przekazała Honda a także Microsoft, który przeznaczył na tę spółkę aż 2 miliardy dolarów.

Jak wynika z informacji przekazanych przez przedstawicieli marki Cruise za pomocą mediów społecznościowych, autonomiczny samochód "poddał się kontroli" i zgodnie z zamierzeniem zatrzymał się w najbliższej bezpiecznej lokalizacji, aby nie wstrzymywać ruchu a policjanci skontaktowali się z personelem. Niestety, firma Cruise nie wydała oficjalnego komunikatu w tej sprawie, gdzie wyjaśniałaby całą sytuację.

Otwartym zatem pozostaje pytanie o powód kontroli oraz o to czy służby mają przygotowane procedury w takich przypadkach. No bo kto powinien dostać mandat, jeżeli taki Bolt EV przejedzie na czerwonym świetle albo przekroczy prędkość?

***

Moto flesz. Odcinek 33. Polskie ceny paliw należą do... najniższych w EuropieINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas