Ile będziemy płacić za paliwo w tym roku? Nie jest źle!

W tym roku średniorocznie ceny oleju napędowego czy benzyny Eurosuper 95 mogą być niższe o 40, a nawet 50 gr na litrze w porównaniu z 2015 r. - mówi analityczka BM Reflex Urszula Cieślak. W 2015 r. za litr oleju napędowego płaciliśmy średnio ok. 4,53 zł, natomiast za benzynę Eurosuper 95 - 4,65 zł.

W tym roku ceny paliw będą wyraźnie niższe niż w zeszłym
W tym roku ceny paliw będą wyraźnie niższe niż w zeszłymAdrian ŚlazokReporter

W tym roku średniorocznie ceny oleju napędowego czy benzyny Eurosuper 95 mogą być niższe o 40, a nawet 50 gr na litrze w porównaniu z 2015 r. - mówi analityczka BM Reflex Urszula Cieślak. W 2015 r. za litr oleju napędowego płaciliśmy średnio ok. 4,53 zł, natomiast za benzynę Eurosuper 95 - 4,65 zł.

"Początek 2016 r. rozpoczynamy cenami najniższymi od 2009 r., a więc te kilka lat tankowaliśmy paliwo na wyższych poziomach i to jest dobry prognostyk, aby kolejne tygodnie w pierwszej perspektywie były jeszcze korzystniejsze. Średniorocznie ceny również powinny ustabilizować się poniżej poziomu z roku ubiegłego" - powiedziała PAP Cieślak.

Przypomniała, że średniorocznie w 2015 r. za litr oleju napędowego płaciliśmy ok. 4,53 zł, natomiast za benzynę Eurosuper 95 - 4,65 zł za litr. "Jest duża szansa, aby w tym roku te poziomy były niższe minimum o 40, a być może 50 groszy na litrze" - oceniła analityczka.

Według niej do tej pory wydarzenia o charakterze geopolitycznym na Bliskim Wschodzie windowały ceny ropy naftowej na rynkach światowych, ale dzisiaj sytuacja jest nieco odmienna, ponieważ rynek boryka się z nadpodażą ropy naftowej.

"Wszyscy producenci chcą produkować jak najwięcej ropy i to czynią. Ostatnie miesiące pokazują wzrost produkcji ropy naftowej zarówno w krajach zrzeszonych w OPEC, jak i w krajach spoza kartelu. O ile notujemy wzrost popytu na ropę naftową, to jego tempo jest zdecydowanie niższe, niż wzrost podaży" - zaznaczyła.

Zdaniem analityczki jeżeli doszłoby do jakichkolwiek zawirowań o charakterze geopolitycznym, które wywołałyby konflikt w całym regionie i ograniczyłyby dostawy ropy naftowej na rynki światowe, to reakcja, jeśli chodzi o poziom cen ropy naftowej, będzie zdecydowanie niższa niż w poprzednich latach. "O ile nie chcą zrezygnować z produkcji ropy, a co za tym idzie z udziału w rynku, to ten spadek cen, który notujemy w tych ostatnich tygodniach, może jeszcze się pogłębić" - oceniła Cieślak.(

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas