Ukradł znajomym Daewoo i wydachował w rzece
Zarzuty kradzieży i kierowania pojazdami, pomimo braku uprawnień i w stanie nietrzeźwości, usłyszał 21-latek z powiatu miechowskiego (Małopolskie) - podała policja. Mężczyzna miał najpierw ukraść skuter, bo nie miał czym wrócić do domu, a potem auto, którym dachował w rzece.
"Teraz sąd zdecyduje, jak długo ten młody człowiek będzie pozbawiony wolności" - przekazał w czwartek rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń.
Według jego relacji, 21-latek miał pod koniec listopada skraść skuter w Falniowie koło Miechowa. Mężczyzna zabrał cudzy pojazd sprzed bloku, ponieważ - jak sam tłumaczył - nie miał czym wrócić od znajomych do domu. Gdy nie był już mu potrzebny, zaparkował go w stodole znajomego, gdzie skuter pozostał do zatrzymania mężczyzny przez policję.
Na drugi dzień 21-latek miał bez wiedzy znajomych zabrać im samochód marki Daewoo. Młody kierowca podczas jazdy stracił panowanie nad pojazdem, dachował i zatrzymał się w rzece. Wydostał się z samochodu i uciekł z miejsca zdarzenia.
"Miał świadomość, że ma dożywotni, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych" - podkreślił rzecznik małopolskiej policji.
Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży, krótkotrwałego użycia pojazdu mechanicznego oraz kierowania pojazdami mechanicznymi, pomimo prawomocnych wyroków zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych za ich prowadzenie w stanie nietrzeźwości.
***
Zagłosuj i wygraj ponad 20 000 zł!
Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!