Manewr, który kosztował 1000 zł i 22 punkty karne
Chociaż w wielu miejscowościach wciąż spotkać można "kryjących się po krzakach" policjantów drogówki, ci nie skupiają się już wyłącznie na przekraczaniu przez kierowców prędkości.
Funkcjonariusze z coraz większym zaangażowaniem walczą też z kierowcami, których bezmyślne manewry sprowadzają realne zagrożenie na innych uczestników ruchu.
W kilku komendach powstały już specjalne zespoły do walki z agresywnymi zachowaniami na drodze. Tego typu komórka prężnie działa chociażby przy Komendzie Wojewódzkiej we Wrocławiu.
Oto nagranie z wideorejestratora jednego z wrocławskich radiowozów drogówki. Gdy policyjne auto zatrzymało się przed przejściem dla pieszych, kierowca Suzuki ominął radiowóz i przejechał przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Jakby tego było mało, zignorował również linię ciągłą.
Policjanci ruszyli za piratem. Okazało się za kierownicą siedział 25-letni mieszkaniec Wrocławia, a kierowane przez niego osobowe Suzuki nie było dopuszczone do ruchu.
Kierowca ukarany został mandatem w wysokości 1000 zł. Na jego konto wpłynęły też 22 punkty karne.