Polskie drogi

Jazda na suwak. Wciąż są kierowcy, którzy jej nie rozumieją. I to zawodowi

Jazda na suwak została uregulowana przepisami w grudniu 2019 roku i znakomicie wpłynęła na usprawnienie ruchu na zwężeniach dróg. Niestety, wciąż można trafić na kierowców, którzy z premedytacją łamią obowiązujące zasady, doprowadzając, przy tym do niebezpiecznych sytuacji. Przerażające jest, gdy robią to kierowcy zawodowi.

Taka sytuacja miała miejsce na jednej z polskich dróg dwupasmowych. Nagranie całego zajścia, pochodzące z pokładowego wideorejestratora, zostało opublikowane w internecie.

Kierowca TIR-a blokuje autostradę

Na nagraniu widzimy, jak na drodze dwupasmowej, na skutek prowadzonych remontów, wyjęty jest z użytku lewy pas. W związku z tym na prawym pasie powstaje zator. Jeden z kierowców zjeżdża na prawy pas z dużym wyprzedzeniem, wciska się, czym zmusza innych kierowców do hamowania. Zobaczcie jak to wyglądało:

Z kolei autor nagrania chce postąpić prawidłowo - dojechać do końca pasa i dopiero na samym zwężeniu płynnie zjechać, stosując metodę "na suwak". Jednak nie ma takiej możliwości, ponieważ tuż przed jego maskę wjeżdża TIR, czym powoduje pierwsze zagrożenie. Po ostrym hamowaniu autor nagrania zjeżdża na prawy pas, mając wspomnianego TIR-a przed sobą.

Reklama

Ciężarówka dyryguje ruchem

Kierowca samochodu ciężarowego jednak nie daje za wygraną. Rozpoczyna jazdę środkiem, usiłując zablokować dwa pasy. Na nagraniu widać samochód mijający ciężarówkę lewą stroną, choć jest tam naprawdę wąsko. Drugi kierowca osobówki też chce tak zrobić, jednak to już za dużo dla wzburzonego kierowcy zawodowego.

Ten w ostatnim momencie zajeżdża drogę osobówce i zatrzymuje się. Kierowca kombi podejmuje więc decyzję o minięciu ciężarówki z prawej strony. Manewr się udaje, w efekcie samochody osobowe zajmują prawy pas, a szeryf został na kończącym się pasie lewym. Kierowca ciężarówki się tym nie przejmuje i stopniowo zjeżdża ze swojego pasa w prawo, zmuszając samochód osobowy do zjazdu na pas awaryjny. 

Dalej już rozpoczynają się roboty drogowe i kierowca osobowego kombi w końcu daje za wygraną i puszcza TIR-a.

Całe zachowanie kierowcy TIR-a generuje wiele zagrożeń, ale powoduje także blokowanie ruchu. Ponieważ nagranie trafiło do internetu, jest duża szansa, że zainteresuje się nim policja. Za taką jazdę, jak widać na filmie, bez problemu można wystawić kilka słonych mandatów.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: TIR-y | autostrada
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy