Polskie drogi

Dachując wjechała w przedszkole

Pewna 21-latka z Bytomia nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze i tracąc panowanie nad swoim Fiatem Pandą, dachowała, zatrzymując się dopiero na budynku przedszkola.

Do kolizji doszło w Wieszowie. Mieszkanka Bytomia nie dostosowała prędkości do niesprzyjających warunków na drodze, przez co straciła panowanie nad swoim Fiatem Pandą. Pojazd zjechał na poboczu i dachował.

W trakcie zdarzenia samochód staranował ogrodzenie przedszkola, finalnie zatrzymując się na jego elewacji. Na miejsce została wezwana policja oraz pogotowie. Na szczęście pomoc ratowników nie była potrzebna - kobieta nie odniosła żadnych obrażeń.

Badanie alkomatem wykazało, że 21-latka była trzeźwa. Policjanci potraktowali zdarzenia jako zwyczajną kolizję i postanowili ukarać kobietę mandatem.

Reklama

W okresie zimowym, zwłaszcza w trakcie zwiększonych opadów oraz znacznych spadków temperatur, warto zwolnić i szczególnie skupić swoją uwagę na drodze.

***

INTERIA.PL/Policja
Dowiedz się więcej na temat: kolizja | policja | dachowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy