Polskie drogi

Brawurowe zatrzymanie złodzieja. Użyto kolczatek!

Nawet do 10 lat więzienia grozi 33-letniemu mieszkańcowi Gdańska, który skradzionym Volvo uciekał przed policjantami.

Zdarzenie miało miejsce w miniony czwartek, ale policja dopiero w poniedziałek podała szczegóły akcji.

Dyżurny sławieńskiej komendy otrzymał informację, że na terenie Szwecji doszło do kradzieży pojazdu Volvo V90, wyprodukowanego w 2019 roku. Z informacji przekazanej z Biura Międzynarodowej Współpracy Policji wynikało, iż utracony pojazd przejeżdża przez teren województwa zachodniopomorskiego.

Funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Samochodową Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, koordynujący działania przekazali, że Volvo został zlokalizowany na terenie sąsiedniej gminy Sianów. Próbę zatrzymania podjęli dzielnicowi z tamtejszego posterunku. Złodziej zaczął jednak uciekać.

Reklama

O ucieczce dyżurny sławieńskiej komendy powiadomił wszystkie patrole policyjne, które włączyły się w akcję. Kilkanaście minut po otrzymaniu komunikatu jeden z patroli zauważył opisywany pojazd w miejscowości Bobrowiczki i ruszyli za nim w pościg, jednocześnie powiadamiając drogą radiową inne partole o rozpoczętym pościgu.

W Warszkowie do pościgu włączyli policjanci drogówki, którzy niemal w ostatniej chwili rozłożyli kolczatkę. Ten moment zarejestrował kamerą jeden ze świadków zdarzenia.

To jednak nie powstrzymało kierowcy. Z dwoma przebitymi oponami samochód przejechał jeszcze kilka kilometrów, ostatecznie zatrzymując się przed miejscowością Wrześnica. Tam  kierowca wybiegł z pojazdu i rzucił się do pieszej ucieczki, jednak szybko został złapany przez policjantów.

Kierowcą Volvo okazał się 33-letni, mieszkaniec Gdańska. Mężczyzna trafił do aresztu. Został przebadany na zawartość narkotyków, okazało się, że był pod działaniem amfetaminy. Okazało się także, że posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

33-latek decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu kara do 10 lat więzienia. Dodatkowo odpowie za niezatrzymanie się do kontroli, prowadzenie samochodu pod wpływem środków odurzających oraz za prowadzenie pojazdu pomimo sądowego zakazu za co grozi dodatkowa kara.

Dzięki współpracy funkcjonariuszy z Wydziału do Walki z Przestępczością Samochodową Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie z Biurem Międzynarodowej Współpracy Policji Volvo, którego wartość rynkowa przekracza 175 000 złotych, w ciągu kilku godzin zostało odzyskane.

Co ciekawe, to już drugie skradzione w Szwecji Volvo V90, które w ciągu kilku ostatnich dni odzyskała polska policja. Inny egzemplarz został odnaleziony na jednej z posesji w pobliżu Kościerzyny. W tamtym przypadku policjanci również dostali informację o lokalizacji samochodu. W wytypowanym miejscu faktycznie znajdowało się samochód, który został odzyskany.

Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy