Jazda (bez)alkoholowa

Koparką niszczył gospodarstwo i próbował rozjechać policjantów

Konflikt rodzinny postanowił rozwiązać przy pomocy koparko-ładowarki, którą przyjechał na posesję szwagra. Tam nie tylko zaczął niszczyć budynki gospodarcze, lecz również maszyny i sprzęt rolniczy. Sprawa zakończyła się interwencją policji, która oddała strzały!

Konflikty rodzinne mają różny przebieg, a co za tym idzie niejednokrotnie różne zakończenie, czasami pozytywne, a czasami wręcz odwrotne. W tym przypadku trwający od marca 2016 r. spór rodzinny zakończył się dla jednej ze stron zniszczeniem gospodarstwa i stratami opiewającymi na kwotę blisko 40 tys. złotych, a dla drugiej zatrzymaniem, zarzutami i tymczasowym aresztem.

Policjanci z komisariatu w Jadowie otrzymali zgłoszenie od właściciela jednego z gospodarstw o niszczeniu jego mienia przez szwagra, który przejechał do niego koparko-ładowarką i taranuje budynki gospodarcze oraz maszyny i sprzęt rolniczy.  Na miejsce udał się patrol, funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, który kierował koparką i niszczył budynki gospodarcze oraz  przewracał przyczepy, rozrzutnik i opryskiwacz.

Reklama

Policjanci wezwali mężczyznę do zatrzymania i opuszczenia pojazdu. Na wezwania kierowca zareagował zwiększoną agresją, zaczął kierować koparkę w kierunku mundurowych, dodatkowo manewrując łyżką, co stanowiło bezpośrednie zagrożenie ich bezpieczeństwa i zdrowia.

Ponieważ kolejne próby powstrzymania mężczyzny nie przynosiły efektu, jeden z policjantów użył broni, oddając kilka strzałów w opony, co spowodowało unieruchomienie pojazdu. Dopiero wtedy funkcjonariusze zatrzymali 46-latka. Od Dariusza S. została pobrana krew do badania na zwartość alkoholu w jego organizmie. Wykazało ono 2,68 promila.

Poszkodowany właściciel posesji oraz jego rodzina zostali przesłuchani i złożyli zawiadomienie o zniszczeniu mienia i groźbach karalnych pozbawienia życia. Zebrany materiał dowodowy, w tym zeznania interweniujących funkcjonariuszy, trafiły do prokuratury w Wołominie. Sędzia Sądu Rejonowego w Wołominie po rozpatrzeniu wniosku Prokuratora Rejonowego w Wołominie zastosował wobec 46-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.

Dariuszowi S. za  popełnienie przestępstw przeciwko mieniu, wolności, życiu i zdrowiu, oraz działalności instytucji państwowej może grozić kara od 3 miesięcy  do 5 lat pozbawienia wolności.

INTERIA.PL/Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy