Jazda (bez)alkoholowa

Był tak pijany, że nie mógł mówić, ale auto prowadził

Funkcjonariusze z kieleckiej komendy podczas ostatniego weekendu zatrzymali na terenie miasta i powiatu 6 nietrzeźwych kierujących. "Rekordzistą" okazał się 26-latek, który wsiadł za „kółko”, choć był w takim stanie, że nie potrafił podać swoich danych.

Od piątku do niedzieli włącznie funkcjonariusze zatrzymali 6 osób, które zdecydowały się kierować na tzw. "podwójnym gazie". Niechlubnym rekordzistą okazał się 26-latek z gminy Masłów. Mężczyzna ten, mimo iż był tak pijany, że nie był w stanie podać swoich danych, wsiadł za kierownicę osobowego Renault. Na szczęście jego drogowe wyczyny przerwali policjanci, którzy w sobotnią noc, po godzinie 2 zauważyli francuskie auto na ulicy Witosa.

26-latek "wydmuchał" blisko 3,5 promila i nie był w stanie odpowiedzieć na podstawowe pytania policjantów. Ponadto jak się okazało nie mógłby jechać, nawet gdyby był trzeźwy, bowiem do 2022 roku zabronił mu tego sąd. Kierujący trafił do policyjnej celi.

Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grożą 2 lata więzienia, wysoka grzywna oraz wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów. Koszty dodatkowo podnosi konieczność ponownego egzaminu na prawo jazdy. W przypadku 26- latka prokurator zastosował dozór policyjny oraz 8 tysięcy złotych poręczenia majątkowego.

Reklama


Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy