Jazda (bez)alkoholowa

Był nietrzeźwy i zabił dziecko. Grozi mu 15 lat

Zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu postawiła prokuratura 30-letniemu Sylwestrowi S., który w poniedziałek w Wielkolesie (Lubelskie) potrącił 8-letniego chłopca. Dziecko zmarło.

Zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu postawiła prokuratura 30-letniemu Sylwestrowi S., który w poniedziałek w Wielkolesie (Lubelskie) potrącił 8-letniego chłopca. Dziecko zmarło.

Sprawca wypadku był nietrzeźwy, jechał bez prawa jazdy, które dwa tygodnie wcześniej zatrzymała mu policja za prowadzenie po pijanemu.

Prokuratura połączyła sprawy spowodowania wypadku i wcześniejszego prowadzenia po pijanemu. "Kierowcy może grozić łączna kara do 15 lat więzienia. Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie" - powiedziała w środę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.

Mężczyzna przyznał się do winy.

Do wypadku doszło w poniedziałek na lokalnej drodze w miejscowości Wielkolas niedaleko Lubartowa. Sylwester S. prowadząc opla omegę potrącił 8-letniego chłopca, jadącego w tym samym kierunku na rowerze. Na miejsce przybyła załoga lotniczego pogotowia ratunkowego, ale dziecka nie udało się uratować.

Reklama

Jak się okazało kierowca miał 0,5 promila alkoholu w organizmie. Jechał bez prawa jazdy, ponieważ dokument zabrali mu policjanci, którzy 17 października zatrzymali go do kontroli drogowej. Wtedy miał 0,8 promila alkoholu w organizmie.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: zabić dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy