Odkrywamy tajemnice fotoradarów. Koniec z mitami!
Co tak naprawdę widać na zdjęciach? Ile aut może zostać sfotografowanych jednocześnie? Rozprawiamy się z mitami na temat zdjęć z fotoradarów i wyjaśniamy ich tajemnice.
Zdjęcia z fotoradarów jeszcze do niedawna standardowo wysyłane były do kierowców wraz z formularzem, na którymi mieli wpisać swoje dane. Dzięki temu mogli na własne oczy przekonać się, czy rzeczywiście to ich samochód został zarejestrowany przez fotoradar lub dostrzec ewentualne nieścisłości związane z pomiarem prędkości.
Obecnie ITD oraz większość straży miejskich nie wysyłają fotografii, a jedynie wezwanie do wyjaśnienia sprawy. To jednak nie oznacza, że kierowca mający wątpliwości co do swojej winy nie ma szans na zobaczenie zdjęcia. Zwykle może to zrobić dopiero osobiście podczas wizyty w straży miejskiej, która wysłała wezwanie, a w przypadku ITD - po odmowie przyjęcia mandatu, czyli podczas rozprawy w sądzie.
Warto postarać się i zobaczyć fotografię, bo dzięki temu można szybko rozwiać swoje wątpliwości, oczywiście posiadając podstawową wiedzę o możliwościach fotoradaru i informacjach zawartych na wykonywanych przez niego zdjęciach. Jednym z najczęściej pojawiających się pytań jest to dotyczące kilku aut na zdjęciu i możliwości wskazania, które z nich jechało zbyt szybko. Wbrew pozorom nie jest to skomplikowana sprawa.
Wiele dyskusji budzą też kwestie odczytania numeru rejestracyjnego z naklejki na przedniej szybie pojazdu (jeśli tablica jest niewidoczna), tajemniczego przesuwania na zdjęciu numerów rejestracyjnych (podejrzenie o manipulowanie fotografią) czy choćby odległości z jakiej wykonywane jest zdjęcie oraz tego, czy obowiązkowo musi być widoczna twarzy kierowcy.
Aby rozwiać wątpliwości, pokazujemy zdjęcia z fotoradaru wyjaśniając przy tym, co i w jaki sposób można odczytać oraz na co zwracać szczególną uwagę. Zdjęcia zostały wykonane przez fotoradar Multa- Radar CD, który jest od niedawna używany na drogach przez ITD (90 sztuk), a także przez straże miejskie, np. w Warszawie. Jest to jeden z najnowocześniejszych radarów wykorzystywanych w Polsce do automatycznej kontroli prędkości na drodze.
Inspekcja Transportu Drogowego nie wysyła fotografii, a jedynie pismo o wykonanym zdjęciu (wraz z informacją o miejscu i dacie kontroli, danymi auta oraz przekroczonym limicie prędkości), które ma być podstawą do wystawienia mandatu. W ślady ITD idą także straże miejskie - większość z nich obecnie nie wysyła fotografii. Zarejestrowane wykroczenia można zobaczyć podczas osobistej wizyty w straży miejskiej, a w przypadku ITD - dopiero po odwołaniu się do sądu.
Dlaczego kierowcy nie dostają zdjęć? Mundurowi zasłaniają się przepisami, a raczej brakiem uregulowań zobowiązujących ich do przedstawiania zdjęcia na żądanie kierowcy.
To nie jest ingerencja w zdjęcie. Przesunięcie tablicy rejestracyjnej wynika z zastosowania filtra założonego na obiektyw w fotoradarze. Chodzi o to, aby uzyskać odbicie tablicy rejestracyjnej na ciemnym tle (np. na asfalcie drogi), które kontrastuje z białym odbiciem tablicy rejestracyjnej. Bez niego, przy włączonej lampie, większość aut miałaby prześwietlone i nieczytelne tablice rejestracyjne.
Dystrybutor fotoradarów, na prośbę "Motoru", nie był w stanie znaleźć zdjęcia, z którego można odczytać numer rejestracyjny z naklejki na szybie, nawet po powiększeniu fotografii. I nie ma się czemu dziwić - odczytanie numeru rejestracyjnego z naklejki jest możliwe, ale musi zostać spełnionych szereg warunków, np. dobre oświetlenie, maszt blisko krawędzi jezdni, samochód jadący blisko krawędzi jezdni.
W przypadku, gdy w kadrze widać dwa pojazdy, zwykle bez problemu można wskazać, któremu z nich została zmierzona prędkość i to niezależnie od kierunków, w których się poruszały. Zwykle jest to dość proste i jednoznaczne ponieważ:
› wskazany jest numer pasa, po którym porusza się pojazd, np. Lane 1, 2, 3 do 6 (liczone od fotoradaru), a jeśli auto porusza się dwoma pasami jednocześnie - np. Lane 1-2.
› na zdjęciu może być widoczna kreska wskazująca, w które miejsce trafiła wiązka radarowa (rozwiązanie to jest stosowane w fotoradarach Fotorapid CM firmy Zurad).
UWAGA! W nowej generacji fotoradarów, np. MultaRadar CD, jeżeli rozpoznany zostanie więcej niż jeden pojazd w wiązce radarowej, to pomiar jest automatycznie odrzucany przez komputer sterujący radarem (nie jest wykonywane zdjęcie).
Fotoradar wykonuje dwa zdjęcia na sekundę. W praktyce nie ma szans, aby nie uwiecznił samochodu, który "przykleił" się do poprzedzającego pojazdu i nie zmierzył prędkości obu autom.
Fotoradar, w zależności od ustawienia, może działać z włączoną lampą błyskową, wyłączoną lampą lub automatyczną kontrolą naświetlania (urządzenie samo dobiera sobie ustawienia w zależności od warunków). Jeśli lampa nie została użyta, rejestracja nie jest prześwietlona (nie odbiła światła).
Na zdjęciu ma być rejestrowany wynik pomiaru prędkości i czas wykonanego pomiaru. Nie ma wymogu, aby twarz kierowcy była widoczna. ITD podkreśla, że gdyby taki przepis istniał, niemożliwym stałoby się egzekwowanie odpowiedzialności wobec motocyklistów (jeżdżą w kaskach). Brak widocznej twarzy kierowcy z jednej strony ogranicza właścicielowi pojazdu możliwość wskazania, komu powierzył auto, ale z drugiej niemal bezkarnie pozwala niewskazywać sprawcy wykroczenia.
Maksymalna prędkość, jaka może być zarejestrowana przez fotoradar, wynosi 250 km/h. Pojazdy jadące szybciej - ze względu na przepisy - nie są uwieczniane na zdjęciach.
Fotoradar może rejestrować pojazdy nadjeżdżające, odjeżdżające oraz jednocześnie samochody nadjeżdżające i odjeżdżające (zależy to od wyboru operatora). W przypadku, gdy auta poruszają się w różnych kierunkach, kierunek jazdy samochodu, któremu zmierzono prędkość, wskazuje na zdjęciu odpowiedni znaczek (^ - pojazd odjeżdżający, v - nadjeżdżający) i opcjonalnie numer pasa ruchu.
Błędy pomiarowe wynikają głównie z nieprawidłowej obsługi fotoradaru i jego niewłaściwego umiejscowienia, np. ustawienia urządzenia w okolicy zaparkowanego pojazdu. W tym przypadku wiązka radarowa odbija się od stojącego na poboczu samochodu i fotoradar wykonuje zdjęcie, ale zaparkowanego pojazdu, a nie auta, które przekroczyło prędkość. Dopiero na kolejnej fotografii zostaje zmierzony i sfotografowany właściwy samochód. Takie przypadki dotyczą starego typu fotoradarów - nowe urządzenia są "odporne" na takie błędy.
Zdjęcia są wykonywane pod kątem (zwykle 20 lub 22 stopnie) do kierunku poruszających się pojazdów. Auto jadące pierwszym pasem (najbliżej urządzenia) jest uwieczniane z odległości od 6 m do 12 m, dla samochodu poruszającego się drugim pasem jest to odległość 15-25 m, a dla pojazdu na trzecim pasie - od 20 m do 35 m. Maksymalny zasięg to 60 m.
Na wystawienie mandatu na podstawie zdjęcia służby mundurowe mają 180 dni. A oto, jak wygląda procedura, z której korzysta ITD:
1. WYKONANIE ZDJĘCIA
Gdy fotoradar wykona zdjęcie, jest ono wysyłane przez sieć do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. W razie problemów z transmisją zdjęcia są zapisywane w pamięci fotoradaru i wysyłane po nawiązaniu połączenia.
2. ODCZYT NUMERU SAMOCHODU
Specjalne oprogramowanie automatycznie odczytuje z przesłanego zdjęcia numery rejestracyjne pojazdu. Jeśli komputer nie jest w stanie tego zrobić, odczytuje je człowiek.
3. USTALANIE WŁAŚCICIELA
Odczytany numer rejestracyjny trafia do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Tam zostają ustalone dane właściciela auta, które zostało uwiecznione przez fotoradar.
4. WYSŁANIE PISMA
Osoba, na którą zarejestrowany jest pojazd, otrzymuje pocztą wezwanie do wskazania, kto kierował samochodem w momencie popełnienia wykroczenia zarejestrowanego przez fotoradar.
5. ODPOWIEDŹ NA WEZWANIE
Na odesłanie dokumentu kierowca ma 7 dni. Może: przyznać się do winy lub wskazać innego kierowcę lub odmówić przyjęcia mandatu lub odmówić wskazania innego kierowcy.
6. MANDAT LUB SPRAWA W SĄDZIE
W zależności od tego, jaką opcję wybrał właściciel pojazdu w piśmie do ITD, następnym krokiem jest wysłanie mu mandatu lub przekazanie korespondencji dalej (do innego kierowcy) lub - gdy właściciel odmówił przyjęcia mandatu - skierowanie sprawy do sądu.