Budowa dróg to likwidacja zapóźnień cywilizacyjnych
"Na naszych oczach likwidowane jest gigantyczne zapóźnienie cywilizacyjne; słynne złe polskie drogi odchodzą powoli w zapomnienie" - powiedział prezydent Bronisław Komorowski, który w środę odwiedził budowę drogi ekspresowej S7, Południowej Obwodnicy Gdańska.
Komorowski wziął udział w konferencji prasowej wspólnie z ministrem w swojej kancelarii, a zarazem kandydatem PO na posła Sławomirem Nowakiem. W konferencji uczestniczyli też: wicewojewoda Michał Owczarczak i marszałek województwa, Mieczysław Struk.
Prezydent zaapelował do dziennikarzy i polityków uczestniczących w "batalii wyborczej", by "przez różnego rodzaju niepotrzebne wyrywanie sztandaru nowoczesności, niepotrzebne przekreślanie rzeczywistych zasług, nie pozbawić Polaków satysfakcji z wielkiego postępu, dobrej zmiany, jaką są inwestycje w infrastrukturze drogowej".
Jak przekonywał, "zrobiliśmy kawał naprawdę wielkiej pracy" - w ciągu nie jednego roku, nie dwóch lat, ale od czasu członkostwa Polski w UE. "Początek tych niebywałych inwestycji to jest członkostwo w UE. Każdy rząd ma tu swoje zasługi" - mówił prezydent. Dodał, że zależy mu na tym, by "panowała świadomość, że jest to zasługa całego narodu i wszystkich kolejnych ekip, które dokładały różnej wielkości cegiełki do przekreślenia strasznego, historycznego przekleństwa, jakim były słynne polskie drogi, a właściwie ich brak".
Prezydent "gratulując tego niebywałego postępu" podziękował za - jak to ujął - "pewien umiar w politycznym eksponowaniu tego gigantycznego postępu". Powiedział, że "z dobrą myślą przyjął informację, że oddanie sporego przecież odcinka autostrady A-1 od Gdańska do Torunia, odbędzie się po wyborach parlamentarnych".
Podkreślił, że "nie uczestniczy w kampanii wyborczej i to dotyczy także dzisiejszego dnia". Jednocześnie dodał, że "nie zamierza wypierać się faktu, że trzyma kciuki za osoby, z którymi współpracuje i za ministra Nowaka także trzyma kciuki". Nowak kandyduje jako "jedynka" w Gdańsku do Sejmu.
Dyrektor oddziału GDDKiA w Gdańsku, Robert Marszałek poinformował, że droga ekspresowa S7 czyli południowa obwodnica Gdańska o długości 18 km będzie przejezdna pod koniec maja 2012 r.; całkowicie zakończona będzie w lipcu przyszłego roku. Trasa będzie miała najdłuższą w kraju estakadę o długości prawie 3 km. Całkowity koszt inwestycji szacowany jest na 1 mld 580 mln zł, z czego ok. 80 proc. finansuje UE; pozostałe 20 proc. - budżet państwa. Trasa łączy krajową "siódemkę" w Koszwałach z obwodnicą Trójmiasta i autostradą A-1 w Straszynie.
Gorzej wygląda "likwidowanie zapóźnienia cywilizacyjnego" na południu Polski. Droga ekspresowa S7 prowadzi do Radomia, niedawno oddano również odcinek Skarżysko-Kamienna-Kielce, zaś obwodnica Kielc jest przebudowywana do standardu drogi ekspresowej dwupasmowej.
Jednak odcinek Radom - Skarżysko oraz obwodnica Radomia wypadły z planu budowy dróg, podobnie jak będący fragmentem S7 odcinek Wschodniej Obwodnicy Krakowa. Nic nie dzieje się również na 120-kilometrowym odcinku między Kielcami a Krakowem.